Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga M: Sobota dla gości, inne dni dla gospodarzy – podsumowanie 2. kolejki

I liga M: Sobota dla gości, inne dni dla gospodarzy – podsumowanie 2. kolejki

fot. Klaudia Piwowarczyk

Za nami druga seria spotkań I ligi mężczyzn. Z przytupem sezon zainaugurowali siatkarze WKS-u Czarnych Radom, którzy po tie-breaku pokonali BKS Visłę Proline Bydgoszcz. Znacznie słabiej w sezon weszli natomiast siatkarze SMS-u PZPS Spała. Podobnie jak w 1. kolejce, również tym razem nie rozegrano dwóch meczów.

Mocne otwarcie kolejki

Drugą kolejkę I ligi mężczyzn podobnie jak pierwszą otworzył tie-break. Tym razem spadkowicz z PlusLigi – WKS Czarni Radom rywalizował z BKS-em Visłą Proline Bydgoszcz. Radomianie musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Bartłomieja Klutha. Formę z poprzedniego sezonu utrzymuje jednak Kristaps Smits. Przyjmujący był liderem Czarnych, dla których czwartkowy mecz był pierwszym w tym sezonie. Smits zdobył 21 punktów, atakując z 49% skutecznością. Obie drużyny bardzo często blokowały – bydgoszczanie zdobyli tym elementem aż 17 punktów, Czarni – o 3 mniej. –Przede wszystkim jestem zadowolony z wyniku, bo bardzo ważną rzeczą jest to, aby dobrze zacząć sezon. Oczywiście, mogliśmy to spotkanie wygrać za 3 punkty, ale słabiej zagraliśmy czwartego seta. Mimo wszystko cieszymy się z tej wygranej, tym bardziej, że Visła jest bardzo mocnym zespołem – przyznał Paweł Filipowicz.

Bolesna lekcja dla SMS-u

Po raz drugi z rzędu najkrótszy mecz w kolejce rozegrali siatkarze ChKS-u Chełm. Tym razem podopieczni trenera Andrzejewskiego przeprowadzili lekcję siatkówki SMS-owi PZPS Spała. W żadnym z trzech setów gospodarze nie przekroczyli bariery 20 punktów. Z bardzo dobrej strony pokazał się Jakub Olszewski, który zdobył 13 punktów (69% skuteczności), 12 oczek dołożył Jędrzej Goss. –Przede wszystkim to my zagraliśmy dobrze, nie dopuściliśmy gospodarzy do głosu. Nie mieli oni argumentów, aby nam zagrozić czy czymś nas zaskoczyć. Konsekwentnie odrzucaliśmy ich zagrywką od siatki oraz realizowaliśmy założenia taktyczne – podsumował w rozmowie z naszym portalem Jakub Olszewski.

Wyjazdowe zwycięstwa 3:0

Siatkarze Olimpii Sulęcin przegrali kolejne spotkanie. Tym razem we własnej hali ulegli Lechii Tomaszów Mazowiecki. Sobotni mecz z kontuzją zaczął Sebastian Matula. Siatkarz przez uraz nie był w stanie dograć meczu. – Przed spotkaniem rozmawialiśmy, że w swojej hali z tym rywalem musimy na początku pokazać im, że będą grali pod nasze dyktando. To my narzucimy tempo meczu. A nie mogliśmy od pierwszych piłek złapać swojego rytmu gry. Traciliśmy punkty na początku i do końca musieliśmy gonić wynik – powiedział na antenie Radia Zachód Damian Sławiak, drugi trener Olimpii. Paradoksalnie to goście lepiej wywierali presję zagrywką. A w zwycięstwie nie przeszkodziło im nawet 15 błędów własnych w 3. secie.

Cenny komplet punktów z Krakowa przywieźli siatkarze PZL LEONARDO Avii Świdnik. Podopieczni trenera Guza pokonali AZS AGH Kraków. Gospodarzom nie pomogła nawet bardzo dobra postawa Kacpra Wnuka, który zdobył aż 17 punktów, atakując z 62% skutecznością. – Nie tak wyobrażaliśmy sobie to spotkanie, ale zagraliśmy bardzo juniorską siatkówkę. W pierwszym secie chyba do stanu 12:10 oddaliśmy praktycznie 10 punktów przeciwnikowi. Zespół gości nie musiał specjalnie wysilać. Podobnie było w drugim secie. Mieliśmy sporo indywidualnych problemów. Widać, że ci chłopcy potrzebują ogrania. To bardzo młody zespół – podsumował na łamach mediów społecznościowych Avii trener Andrzej Kubacki.

Gospodarze po 3:1

W sobotę tylko jeden gospodarz wygrał swój mecz. KPS Siedlce poszedł za ciosem i po pokonaniu Lechii Tomaszów Mazowiecki, w kolejnej serii okazał się lepszy od CUK Aniołów Toruń. W spotkaniu nie brakowało zaciętej walki. Torunianie mieli nawet szansę na doprowadzenie do tie-breaka, jednak w końcówce czwartego seta za sprawą bardzo dobrej postawy Jakuba Czyżowskiego KPS wyrwał zwycięstwo. – Torunianie postawili naprawdę ciężkie warunki. Po dwóch pierwszych setach wydawało się gładko przez nas wygranych, to tylko pozory. Oni później naprawdę zaczęli grać i strzelać z zagrywki. Bardzo cieszę się i jestem dumny, że wytrzymaliśmy ten napór. Po przegranym trzecim secie wszystko wskazywało, że będziemy mieć tie-break, ale potrafiliśmy się podnieść – podsumował w SportSiedlce Flesh Czyżowski, który został wybrany MVP.

W niedzielę również to gospodarze okazali się zespołem lepszym. Tym razem MCKiS Jaworzno dopisał do swojego konta pierwsze zwycięstwo w sezonie.  Jaworznianie 3:1 pokonali Mickiewicza Kluczbork. Początkowo nic nie wskazywało, że podopieczni trenera Łysiaka nie ugrają nawet punktu w Jaworznie. Pierwszy set toczył się pod kontrolą przyjezdnych. Sytuacja szybko się odwróciła i w drugim oraz trzecim secie dominowali już gospodarze. Najwięcej zwrotów akcji przyniosła ostatnia partia, ale w decydującym momencie ostatnie słowo należało do jaworznian, w których szeregach najwięcej punktów zdobyli Karol Rawiak (15) i Radosław Puczkowski (13). Obaj przyjmujący nie mogli się pochwalić zbyt wysoką skutecznością (29%), ale nadrabiali w innych elementach. Po drugiej stronie siatki 17 oczek zdobył Mateusz Linda (39% skuteczności) a 16 dołożył Janusz Górski (41% skuteczności).

W tej kolejce ponownie nie odbyły się dwa spotkania. Ze względu na sytuację powodziową przełożono mecz pomiędzy Astrą Nowa Sól a REA BAS-em Białystok. Przez dostępnej brak hali swój mecz przesunąć musieli siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała. Dodatkowo wciąż niejasna jest sytuacja licencji beniaminka z Gliwic.

Naj 2. kolejki

  • najwięcej punktów: 21 pkt (49% skuteczności w ataku) – Kristaps Smits
  • najwięcej bloków indywidualnie: 6 – Mariusz Schamlewski
  • najwięcej bloków drużynowo: 17 – BKS Visła Proline Bydgoszcz
  • najczęściej przyjmujący: Sławomir Stolc (35, 40% pozytywnego, 23% perfekcyjnego)
  • najczęściej atakujący: Kristaps Smits (43 ataki – 49% skuteczności)
  • najwięcej asów: 4 – Radosław Puczkowski
  • najwięcej błędów: 42 – BKS Visła Proline Bydgoszcz
  • najdłuższy mecz: 148 minut – WKS Czarni Radom – BKS Visła Proline Bydgoszcz
  • najkrótszy mecz: 65 minut – SMS PZPS Spała – ChKS Chełm
  • najdłuższy set: 27:29 – Olimpia Sulęcin – Lechia Tomaszów Mazowiecki
  • najwięcej widzów: 1050 – Radom
  • najdłuższa podróż: 428 km – Lechia Tomaszów Mazowiecki do Sulęcin

Sytuacja w tabeli

Na prowadzeniu w tabeli pozostaje ChKS Chełm, który jako jedyny w lidze nie przegrał jeszcze seta. Na drugie miejsce awansowała PZL LEONARDO Avia Świdnik, zaś na trzecie spadł KPS Siedlce (o tej roszadzie zdecydowało ratio małych punktów). Chociaż BBTS nie grał spotkania, zachował 4. miejsce. Na drugim biegunie tabeli znajdują się SMS PZPS Spała, który zamyka zestawienie. Tuż nad nim jest AZS AGH Kraków. Obie ekipy nie ugrały nawet seta. Na 13. lokatę spadła Astra Nowa Sól, która w tej kolejce nie miała okazji do zdobycia punktu.

Zobacz również: 
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności

Tagi przypisane do artykułu:

Więcej artykułów z dnia :
2024-09-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved