Po raz czwarty z rzędu PSG KPS Siedlce sięgnął po zwycięstwo. Siedlczanie potrzebowali trzech setów by pokonać siatkarzy Lechii Tomaszów Mazowiecki. Gospodarze wywierali presję zagrywką i lepiej prezentowali się na siatce, dzięki czemu tylko w pierwszym secie goście przekroczyli granicę 20 punktów. Nagrodę MVP odebrał siedlecki rozgrywający Krzysztof Pigłowski.
Po ataku Przemysława Kupki KPS prowadził 5:2. Z czasem gospodarze utrzymywali przewagę, gdy asa dołożył Krzysztof Pigłowski było już 10:7. Po kolejnej akcji skończonej przez Damiana Dobosza interweniował trener Mielnik.
Dopiero po przerwie skutecznie zaatakował Mateusz Piotrowski (11:8). Gospodarze górowali na siatce, po kolejnych błędach lechistów drugi czas wykorzystał ich szkoleniowiec (16:10). Trener Mielnik sięgał po kolejne zmiany. Serię przy zagrywkach Jakuba Strulaka przerwał atakiem Kajetan Kulik (17:11). Dobrze funkcjonował siedlecki blok (21:13). Dopiero w końcówce gospodarze zaczęli popełniać błędy. Przy stanie 21:16 o czas poprosił trener Grabda. Seria przy zagrywkach Radosława Sterny trwała, po bloku na Kupce było już 21:18. Wcześniej zbudowana przewaga okazała się wystarczająca, by to KPS cieszył się ze zwycięstwa. Ostatni punkt padł po ataku Kupki.
Atak Dawida Sokołowskiego otworzył kolejnego seta. Większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu, zdarzały się błędy. Gdy przechodzącą piłkę po zagrywce Kufki wykorzystał Strulak, interweniował trener Mielnik (10:6). Chociaż gra KPS-u nie była pozbawiona pomyłek, gospodarze pozostawali na prowadzeniu. Siedlczanie dobrze czytali grę rywali i ustawiali skuteczne bloki. Gdy w ataku pomylił się Markiewicz, siatkarza zmienił Baran a drugi czas wykorzystał szkoleniowiec Lechii (18:14). Po zagraniu Dobosza było 20:15, w szeregach tomaszowian nastąpiła podwójna zmiana. Nie pomogło to odmienić losów seta. Nieudany atak Kulika dał serię piłek setowych KPS-owi. Blok na Stolcu zakończył partię.
Od początku trzeciej odsłony goście musieli gonić wynik. Mimo starań Sokołowskiego i Szweda KPS pozostawał na prowadzeniu. Przedłużone wymiany padały łupem siatkarzy gospodarzy (11:7). Gdy zablokowany został Sokołowski, czas wykorzystał Mateusz Mielnik (14:10). Passę KPS-u zakończył zagraniem Sokołowski. Goście wciąż mieli problemy z przyjęciem, po zagraniu z przechodzącej piłki Strulaka KPS odskoczył na 19:13. Po ataku Sławomira Stolca i bloku na Doboszu Lechia odrobiła kilka punktów, szybko zawodników do siebie przywołał trener Grabda (20:15). W kolejnych akcjach zespoły wymieniały się skutecznymi zagraniami. Ostatnie punkty dla siedlczan zdobył Kupka.
MVP: Krzysztof Pigłowski
PSG KPS Siedlce – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0
(25:21, 25:17, 25:18)
Składy zespołów:
KPS: Długosz (5), Dobosz (10), Kufka (7), Kupka (20), Strulak (8), Pigłowski (3), Waloch (libero) oraz Fenoszyn i Wnuk
Lechia: Markiewicz (1), Bieńkowski (1), Hendzelewski (2), Sterna (3), Sokołowski (11), Piotrowski (8), Kędzierski (libero) oraz Dzierżyński (libero), Stolc (1), Tomczak, Baran (2), Bączek (2), Szwed (7) i Kulik (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna