W sobotnich meczach pierwszoligowych wygrywali faworyci. W dwóch meczach drużyny podzieliły się punktami. W Siedlcach KPS oddał punkt Olimpii Sulęcin, a w meczu lidera z wiceliderem MKS Będzin wywiózł dwa oczka z Chełma.
Astra wskoczyła do ósemki
Astra Nowa Sól i Lechia Tomaszów Mazowiecki to zespoły, które wciąż walczą o udział w play-off. W 23. kolejce spotkały się w Nowej Soli. Lechia miała szansę oderwać się od grupki ekip, które balansują na krawędzi ósmego miejsca. Tej szansy nie wykorzystała i uległa Astrze 1:3. Tym samym nowosolanie wskoczyli na siódme miejsce. Tomaszowianie z kolei są na ósmej lokacie, a pierwszym zespołem, który na dzień dzisiejszy „nie łapie” się na grę w play-off jest BAS Białystok.
Astra Nowa Sól – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:1
(25:20, 25:19, 21:25, 25:15)
emocje w Siedlcach
KPS Siedlce notuje dość słaby sezon, ale jeszcze niżej w tabeli jest Olimpia Sulęcin. Oba zespoły co prawda mają bezpieczne lokaty, zapewniające ligowy byt, ale play-off dla obu ekip jest raczej już poza zasięgiem. Mimo, że w tabeli KPS i Olimpia są sąsiadami, to faworytem meczu byli gospodarze, którzy przed meczem mieli sześć punktów więcej od rywali. Pierwszy set to potwierdził, ale później sulęcinianie zaczęli walczyć i ostatecznie doprowadzili do tie-breaka, w którym jednak lepsi okazali się siatkarze z Siedlec.
KPS Siedlce – Olimpia Sulęcin 3:2
(25:17, 18:25, 25:22, 20:25, 15:10)
Faworyt wygrał z beniaminkiem
Avię Świdnik i MCKiS Jaworzno dzieli w tabeli przepaść i to było widać na boisku w Świdniku. Beniaminek starał się jak mógł, ale wystarczyło to tylko do osiągnięcia przyzwoitego wyniku w dwóch pierwszych setach przegranych do 22. W trzeciej partii faworyt rozbił jaworznian do 14. Mimo porażki MCKiS zachowuje bezpieczną przewagę nad strefą spadkową. Świdniczanie natomiast wciąż są na czwartej lokacie, utrzymując trzypunktowy dystans nad Visłą Bydgoszcz.
Avia Świdnik – MCKiS Jaworzno 3:0
(25:22, 25:22, 25:14)
Visła Bydgoszcz była zdecydowanym faworytem meczu przeciwko AZS AGH Kraków. Ze swojej roli wiązała się poprawnie, pewnie wygrywając z siatkarzami z Krakowa. W pierwszych dwóch setach Akademicy walczyli, ale w ostatniej partii nie byli już w stanie dotrzymać Viśle tempa i przegrali do 17. Wciąż zatem pozostają nad Gwardią Wrocław z bezpiecznymi 7 punktami przewagi. Bydgoszczanie gonią pierwszą czwórkę, ale czołówka nie zalicza większych potknięć, więc Visła cały czas zajmuje piątą lokatę.
Visła Bydgoszcz – AZS AGH Kraków 3:0
(25:22, 25:21, 25:17)
Podział punktów w meczu na szczycie
Spotkanie lidera z wiceliderem zapowiadało się emocjonująco i takie było. Chełmianie chcieli wykorzystać atut własnego parkietu i wskoczyć na pierwsze miejsce w lidze, ale MKS Będzin to nie jest przeciwnik, który drży przed rywalem na wyjeździe. Już w pierwszym secie będzinianie pokazali moc, wygrywając do 19. Później jednak do głosu doszli gospodarze i wygrali dwie kolejne partie. MKS nie dał się złamać. Doprowadził do tie-breaka, którego później wygrał i utrzymał się na pozycji lidera w lidze.
Arka Chełm – MKS Będzin 2:3
(19:25, 25:22, 25:22, 21:25, 12:15)
Gwardia Wrocław wciąż walczy o utrzymanie i potrzebuje punktów jak tlenu. O te jednak jest trudno, kiedy gra się z szóstą ekipą w tabeli. Mickiewicz nie miał zamiaru stosować taryfy ulgowej, bo sam wciąż nie jest pewny gry w play-off. Pierwsze dwa sety dostarczyły sporo emocji, a wrocławianie mieli swoje szanse, żeby spróbować powalczyć o punkty w Kluczborku. Obie partie ostatecznie padły jednak łupem Mickiewicza. Trzecią gospodarze wygrali już pewnie i zainkasowali trzy punkty.
Mickiewicz Kluczbork – Gwardia Wrocław 3:0
(25:23, 25:23, 25:18)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi M
źródło: inf. własna