W dwóch kolejnych sobotnich spotkaniach I ligi mężczyzn przyjezdni wyjechali z kompletem oczek. Pojedynki były jednak zupełnie inne. MKST Astra Nowa Sól postawiła się BBTS-owi Bielsko-Biała i po walce przegrała 1:3, choć była blisko doprowadzenia do tie-breaka. Lechia Tomaszów Mazowiecki natomiast uległa w trzech setach KPS-owi Siedlce, kilkukrotnie w tym meczu oddając rywalom punkty seriami.
Lechia bez seta na inaugurację
Początkowo żaden zespół nie był w stanie zbudować przewagi. Obie ekipy nie ustrzegły się prostych pomyłek, szczególnie w polu zagrywki. Dopiero po asie Tarasowa Lechia wyszła na prowadzenie 18:16. Kolejne ataki Sokołowskiego pozwoliły wyrównać wynik. W końcówce gospodarze mieli problem z wyprowadzeniem skutecznej akcji. Kontratak Kosiana dał kolejne piłki setowe. Dwie z nich tomaszowianie obronili, ale seta zamknął atakiem Czyżowski.
Dobra gra blokiem pozwoliła Lechii wyjść na prowadzenie 8:6. Siedlczanie bez większych problemów jednak wyrównali. Gra nie stała na zbyt wysokim poziomie, obie drużyny nie ustrzegły się błędów. Z czasem coraz pewniej zaczął punktować Rykała. Swoich akcji nie kończył Musiał. Poderwać do walki tomaszowian starał się jeszcze Tarasow, ale KPS wciąż dobrze grał blokiem. As Rykały postawił kropkę nad i.
W trzecim secie początkowo skutecznie punktowali obaj atakujący. Gdy przy zagrywkach Suskiego Lechia odskoczyła na 11:9, interweniował trener Chwastyniak. Dopiero po drugim czasie tego szkoleniowca celnie kiwną Prokopczuk (13:10). Kolejne ataki Sokołowskiego i as Tubiaka doprowadziły do wyrównania. Tomaszowianie nie odpuszczali i po zagraniu Hendelewskiego wyszli na prowadzenie 23:21. Od tego momentu gra gospodarzy jednak się zacięła. Dwa ataki Sokołowskiego i dwukrotnie nieskończone akcje Lechii dały zwycięstwo KPS-owi.
MVP: Dawid Sokołowski
Lechia Tomaszów Mazowiecki – KPS Siedlce 0:3
(22:25, 20:25, 23:25)
Składy zespołów:
Lechia: Musiał (10), Suski (1), Hendzelewski (7), Nowak (5), Tarasow (8), Toma (1), oraz Kundera, Przybyłek (2) i Balasz (1)
KPS: Czyżowski (8), Kosian (6), Tubiak (6), Rykała (11), Prokopczuk, Sokołowski (12), Tomczak (libero) oraz Myśków i Grabek
Waleczna Astra
Z wysokiego c w mecz weszli goście, po serii przy zagrywkach Bartłomieja Zawalskiego prowadzili 9:2. Dopiero po drugim czasie dla trenera Copa środkowy zepsuł zagrywkę. BBTS górował na siatce a po asie Berezy prowadził 16:7. Dobre wejście zaliczył jednak Gawrzydek i dystans zaczął topnieć. W szeregi przyjezdnych wkradły się błędy, swoje akcje kończył Nowik. Wcześniej zbudowana przewaga okazała się jednak zbyt duża, by Astra ją zniwelowała. Po zagraniu Dębskiego po bloku BBTS wygrał do 21.
W drugiej partii od początku trwała zacięta walka, swoje akcje kończył Śliwka. Goście skuteczne zagrania przeplatali z pomyłkami. Dobra postawa Pietruczuka pozwoliła BBTS-owi zbudować przewagę – 14:11. Podczas tego seta nie brakowało błędów. Dobra gra blokiem gospodarzy sprawiła, że w końcówce wynik wyrównał się (20:20). Akcje były zacięte, ale po błędzie Lubaczewskiego do Astra wygrała do 22.
Chociaż po zagraniu Bartłomieja Zawalskiego BBTS prowadził w trzecim secie 4:1, zagrania Bilińskiego wyrównały wynik (5:5). Wysoką skuteczność utrzymywał Kowalczyk. Po drugiej stronie nie odpuszczał Śliwka. Długo wynik oscylował wokół remisu. Dopiero w końcówce gospodarze mieli problemy z odbiorem zagrywek Kowalczyka, co uniemożliwiało im wyprowadzenie akcji. Kontratak Pietruczuka zakończył partię.
Blisko tie-breaka
Podrażnieni takim rozstrzygnięciem seta nowosolanie mocno weszli w czwartą partię. Po ataku Rybaka interweniował trener Kapelus (8:4). Dobra gra duetu Dębski/Kowalczyk pozwoliła BBTS-owi ponownie w tym meczu doprowadzić do remisu (10:10). Kolejne akcje toczyły się punkt za punkt. Żaden z zespołów nie potrafił zbudować wyraźnej przewagi. Po ataku Dębskiego BBTS miał piłkę meczową, ale Rybak obronił ją (24:24). W walce na przewagi więcej zimnej krwi zachowali przyjezdni, wygrywając za sprawą szczelnych bloków. Obie drużyny w tym meczu regularnie blokowały. Astra zdobyła tym elementem 11 punktów a BBTS – 10.
MVP: Bartosz Kowalczyk
MKST Astra Nowa Sól – BBTS Bielsko-Biała 1:3
(21:25, 25:22, 21:25, 26:28)
Składy zespołów:
Astra: Biliński (6), Nowik (10), Śliwka (17), Drzazga (4), Kaciczak (1), Laskowski (7), Foltynowicz (libero) oraz Becker, Woźniak, Rybak (12) i Gawrzydek (8)
BBTS: Zawalski M. (8), Dębski (15), Zawalski B. (13), Pietruczuk (8), Bereza (1), Kowalczyk (23), Biniek (libero) oraz Chmielewski (libero), Lubaczewski, Siek, Janus, Szwed (3) i Kuts (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna