Siatkarze KKS-u Mickiewicza Kluczbork zapisali na swoim koncie siódme zwycięstwo w sezonie. Na inaugurację 9. kolejki I ligi zmierzyli się u siebie z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Wygrana nie przyszła im jednak łatwo. Gospodarze prowadzili w meczu już 2:0, ale ostatecznie o losach spotkania zadecydował wygrany przez nich tie-break.
Choć pierwszy punkt w tym spotkaniu padł łupem tomaszowian, szybko inicjatywę zaczęli przejmować gracze Mickiewicza Kluczbork. Błyskawicznie odskoczyli oni rywalom na siedem oczek (10:3). Przyjezdni nie zamierzali jednak składać broni i stopniowo zaczęli odrabiać straty. Wkrótce znacznie zbliżyli się do gospodarzy (13:15). Ci nie dali wybić się z rytmu i po kilku kolejnych akcjach ponownie mieli sporą nadwyżkę (20:13). Ostatecznie podopieczni Mariusza Łysiaka wygrali premierową odsłonę 25:19.
W drugim secie ponownie od początku prym na boisku wiedli gospodarze. Już po kilku pierwszych akcjach udało im się wyjść na czteropunktowe prowadzenie (6:2). Utrzymywali je do wyniku 12:8. Wówczas siatkarze Lechii zaczęli ich gonić i wkrótce był remis po 12. Chwilę potem na prowadzeniu znaleźli się podopieczni Mateusza Mielnika, którzy niespodziewanie odskoczyli na trzy oczka (18:15). Nie wykorzystali jednak swojej szansy. W końcówce do głosu znów doszli miejscowi. Najpierw wyrównali na po 20, a następnie wywalczyli dwa punkty przewagi (23:21). Nie oddali jej już do końca seta, triumfując 25:23.
W trzecią partię lepiej weszli przyjezdni, obejmując prowadzenie 2:0. Po chwili jednak rywale doprowadzili do remisu i gra zaczęła się toczyć punkt za punkt. Przy wyniku po 8 inicjatywę znów zaczęli przejmować goście. Wkrótce wygrywali aż 17:12. Tomaszowianie kontrolowali już przebieg wydarzeń na boisku i pewnie zaczęli zmierzać po zwycięstwo w secie. Wygrali go ostatecznie 25:18.
Czwartą odsłonę z wysokiego c rozpoczęli kluczborczanie. Szybko objęli prowadzenie 3:0. Goście zdołali jednak niebawem zniwelować stratę do punktu i gra wyrównała się. Zespoły co chwila zmieniały się na minimalnym prowadzeniu. Wymiana ciosów trwała do stanu po 16. Wtedy piąty bieg zaczęli włączać podopieczni trenera Mielnika. Odskoczyli na trzy punkty i choć chwilę potem z nadwyżki pozostało im już tylko oczko (18:19), nie dali wybić się z rytmu. Za moment prowadzili bowiem 22:18. Zwycięstwa nie wypuścili już z rąk, triumfując 25:19.
O wyniku starcia zdecydował zatem tie-break. W nim po początkowej grze punkt za punkt stopniowo dominować zaczęli siatkarze Mickiewicza. Przy wyniku 7:6 odskoczyli rywalom na trzy oczka. Goście nie byli już w stanie im zagrozić. Podopieczni trenera Łysiaka zakończyli spotkanie wygrywając piątą partię 15:12.
KKS Mickiewicz Kluczbork – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:2
(25:19, 25:23, 18:25, 19:25, 15:12)
Składy zespołów:
Mickiewicz: Kopacz (4), Mucha (10), Górski (17), Olczyk (11), Pasiński (11), Linda (11), Czyrek (libero) oraz Lewandowski, Lipiński, Siemiątkowski (1), Mendel
Lechia: Musiał (29), Neroj (2), Smits (12), Warda (2), Toma (11), Kącki (1), Jaglarski (libero) oraz Suski (1), Hendzelewski (9), Sterna (8), Szlęzak
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi M
źródło: inf. własna