Strona główna » I liga kobiet: Współautorka awansu zostaje w Nysie, PANS Krosno stawia na doświadczenie

I liga kobiet: Współautorka awansu zostaje w Nysie, PANS Krosno stawia na doświadczenie

inf. własna

fot. NTSK PANS Komunalnik Nysa

I liga kobiet. Transferowe ruchy wciąż trwają. Kluby, które wywalczyły awans i w sezonie 2025/2026 wystąpią w roli beniaminków, zatrzymały swoje kluczowe ogniwa. W ekipie z Krosna na dłużej pozostanie kapitan, a nyska formacja zatrzymała swoją pierwszą przyjmującą. Solna Wieliczka za to ogłosiła siódme pożegnanie.

Współautorka awansu zostaje

NTSK PANS Komunalnik Nysa w nadchodzącym sezonie ligowym zadebiutuje na parkietach I ligi kobiet. I choć klubowi nie udało się zatrzymać w swoich szeregach głównej autorki awansu, Anny Kurek, to w jego szeregach pozostanie inne kluczowe ogniwo. Umowę z zespołem przedłużyła bowiem Karolina Natanek. To już szósta siatkarka, która pozostanie na dłużej.

24-letnia zawodniczka do nyskiej formacji dołączyła w sezonie 2023/2024 i przez dwie edycje występowała na pozycji przyjmującej. W nadchodzących rozgrywkach ma jednak zmienić pozycję i zagrać na ataku.

Siódme pożegnanie w Solnej Wieliczce

Pożegnania kontynuuje za to klub Solna Wieliczka. Jako siódma z kolei barwy postanowiła zmienić Zuzanna Oracz. Przyjmująca grała w ekipie z Wieliczki przez dwa sezony. W minionym rozegrała 12 spotkań, w których zdobyła 34 punkty.

Klub z województwa małopolskiego jeszcze niedawno przechodził trudne chwile i nie był pewien swojej przyszłości. Wygląda jednak na to, że problemy zostały zażegnane, bowiem poza rozstaniami z niektórymi siatkarkami, klub zdołał zatrzymać pięć zawodniczek.


PANS Krosno potwierdza – kapitan zostaje

Kompletowanie składu na rozgrywki 2025/2026 rozpoczął także Karpaty – PANS Krosno. Swoje dotychczasowe doświadczenie przeniesie na wyższy szczebel Julia Szczolokowa. 31-letnia kapitan zespołu z klubem jest związana od trzech sezonów. Dla pochodzącej z Ukrainy siatkarki będzie to debiut w I lidze kobiet.

W szeregach klubu z Krosna ponownie zagra z numerem 7 na koszulce. W rozmowie dla podkarpacielive.pl zawodniczka podkreślała, że jest to dla niej bardzo ważna cyfra. – Siódemka to mój szczęśliwy numer. Moja rodzina też grała z numerem 7, to bardzo ważny numer dla mnie.

Zobacz również:
Karuzela transferowa I ligi kobiet – 2025/2026

PlusLiga