Strona główna » I liga kobiet. MKS Kalisz i Płomień Sosnowiec nadal bez straty punktu. Trzecia kolejka bez zaskoczeń.

I liga kobiet. MKS Kalisz i Płomień Sosnowiec nadal bez straty punktu. Trzecia kolejka bez zaskoczeń.

inf. własna

fot. PressFocus

Sezon 2025/26 w I. lidze siatkarek dopiero wystartował, ale trzecia kolejka przyniosła już wiele emocji i niespodzianek. Rywalizacja o awans, a w niektórych przypadkach – powrót do TAURON Ligi będzie rozkręcać się z meczu na mecz, ale wiele zespołów jest już w pełnej gotowości do pokazania swojej najlepszej formy i gotowości do walki o najwyższe tytuły.

Kaliszanki na fali

W drugim wyjazdowym spotkaniu spadkowiczki z TAURON Ligi zmierzyły się z ekipą z Nysy. W pierwszym secie byliśmy świadkami niewielkich zawirowań i problemów z kończeniem akcji i przebiciem się przez dobrze ustawioną obronę gospodyń. Kolejne trzy partie w pełnej dominacji zapisały na swoim koncie jednak przyjezdne, chociaż nie do końca było to tak pewne. W ostatnim, czwartym secie zawodniczki Komunalnika Nysa zaczęły grać bardzo dobrą siatkówkę i pełne determinacji chciały zawalczyć o tie-break. Ostatecznie jednak w grze na przewagi musiały uznać wyższość kaliszanek.

MVP: Veronica Allasia

NTSK PANS Komunalnik Nysa – NETLAND MKS Kalisz 1:3
(25:22, 15:25, 22:25, 27:29)

Budowlane Białystok zgodnie z planem

Po nieudanym starcie sezonu na wyjeździe, białostoczanki przyjechały do Legionowa z wielką mobilizacją. Pierwsza partia rozpoczęła się wyrównanie, jednak po obu stronach siatki widać było problemy z opanowaniem nerwów. Niepewną sytuację lepiej wykorzystały gospodynie, chociaż do zamknięcia inauguracyjnej partii potrzebowały gry na przewagi. Kolejne trzy sety pokazywały jednak siłę przygotowania BASu Białystok. Przyjezdne były nie do zatrzymania właściwie w każdym elemencie, a każda kolejna odsłona meczu pokazywała coraz większą dominację. Kolejne 3 sety kończyły odpowiednio do 20, 18, a na koniec zaledwie 11 oczek zdobytych przez gospodynie.

MVP: Dominika Surlit

PGE LTS Legionovia Legionowo – KS BAS Kombinat Budowlany Białystok 1:3
(26:24, 20:25, 18:25, 11:25)

Najdłuższy set kolejki

W Sosnowcu od pierwszego seta nie brakowało mocnej siatkówki i wielkich emocji. Inauguracyjna partia tego spotkania zakończyła się dopiero przy wyniku 37:35. Obie drużyny jak lwice walczyły o każdą akcję, wybraniając piłki niemożliwe. To jednak gospodyniom udało się ostatecznie doprowadzić do przełamania i zakończenia seta na zwycięstwem. Ta sytuacja podłamała lekko przyjezdne siatkarki ze Szczyrku. Mimo stosunkowo wyrównanej gry, przez kolejne minuty meczu widać było, że to zawodniczki z Sosnowca kontrolują przebieg spotkania i nie dadzą sobie wyrwać zwycięstwa na własnym boisku. Tak też dopięły swego, kończąc spotkanie po zaledwie trzech setach.

MVP: Marta Twardoch

Credo Płomień Sosnowiec – SMS PZPS Szczyrk I 3:0
(37:25, 25:19, 25:22)

Pierwsze zwycięstwo

W kolejnym meczu 3. kolejki spotkały się dwie drużyny, które dotychczasowe spotkania przegrywały. W pierwszym secie obie drużyny grały ostrożnie i bardzo długo rywalizacja przebiegała w systemie punkt za punkt. W końcówce partii przyjezdnym z Imielina udało się odskoczyć na kilka oczek i w ten sposób dopięły swego, wychodząc na prowadzenie. Chwilowa niemoc całkowicie zamroziła gospodynie z Węgrowa. W kolejnych dwóch odsłonach siatkarki pomimo gry na własnym parkiecie, nie mogły poradzić sobie z rozkręcającymi się rywalkami. Skuteczność przyjezdnych rosła z akcji na akcję, dodając im motywacji i pewności w wykańczaniu i bronieniu kolejnych akcji, dzięki czemu drugi i trzeci set zakończyły się do zaledwie 13 oczek. PMKS Nike Węgrów zdecydowanie nie może zapisać początku sezonu 2025/26 do udanych.

MVP: Patrycja Wróbel

PMKS Nike Węgrów – MKS Copco Imielin 0:3
(21:25, 13:25, 13:25)

Kolejna wygrana u siebie

Trzecia kolejka i drugie spotkanie na własnym boisku – dały Pilankom kolejne zwycięstwo. Po wyjazdowej porażce w Kaliszu, siatkarki z Piły miały wielkie ambicje podchodząc do następnego meczu. Od początku dzisiejszej gry grały bardzo precyzyjnie, skutecznie rozbijając blok przyjezdnych z Wieliczki. W trzecim secie przeciwniczki jednak poderwały się do walki, co zaskoczyło gospodynie i spowodowało serię błędów i niedokładności po ich stronie. To pozwoliło wieliczankom zapisać zwycięskiego seta na swoim koncie i przedłużyć szanse w tym spotkaniu. Pomimo wyrównanej rywalizacji w czwartej odsłonie, w końcówce to gospodyniom udało się zbudować kilkupunktowe prowadzenie i chwilę później zakończyć spotkanie z dorobkiem trzech cennych punktów.

MVP: Julia Papszun

Enea Klub Siatkarski Piła – WTS Solna Wieliczka 3:1
(25;19, 25:17, 18:25, 25:21)

Składy zespołów:
KS Piła: Pisarska (11), Góźdź (1), Sidor (14), Czerwińska (11), Papszun (13), Urban (19), Machowska (libero) oraz Szubert, Bartkowska (1)
Solna Wieliczka: Kozak (1), Nowacka (8), Jaśkowiec (9), Śnieżek (8), Niwald (18), Dynur (6), Bierczak (libero) oraz Gliniecka, Pieczko (libero), Stabach (1)

Była nadzieja na punkty w Krośnie

W ostatnim spotkaniu trzeciej kolejki w Krośnie gospodynie podjęły przyjezdne z Warszawy. Pierwsza odsłona przyniosła niespodziewany rozwój wydarzeń na boisku. Zawodniczki ze stolicy wchodziły w to spotkanie w roli zdecydowanych faworytek, jednak w inauguracyjnym secie musiały uznać wyższość gospodyń. Ich niemoc i widoczny brak mocy w kończeniu akcji zakończyły się jednak wraz z gwizdkiem rozpoczynającym drugą partię. Warszawianki dobrze zaprezentowały się w kolejnych dwóch odsłonach, dzięki czemu z Podkarpacia wyjechały z kompletem trzech punktów. Krośnianki tym samym zostały jedyną drużyną, która w trwającym sezonie nie zdobyły jeszcze ani jednego punktu.

MVP: Magdalena Saad

Karpaty Pans-Krosno – KSG Warszawa 1:3
(25:22, 16:25, 20:25, 19:25)

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet

PlusLiga