Hristina Wuczkowa, bułgarska środkowa, dołączyła do zespołu Fenerbahce Opet Stambuł w trakcie sezonu. Jak czuje się w tureckim klubie? – Nie wiem, czy już się w pełni zaaklimatyzowałam. Mam nadzieję, że tak. Przyjechałam tutaj, aby pomóc drużynie i wygrywać – mówi Bułgarka.
– Wiemy, że wszyscy mówią, że Fenerbahce to bardzo dobry zespół, że jesteśmy niepokonani, ale mam nadzieję, że nikt w zespole o tym nie myśli – dodaje zawodniczka.
Hristina Wuczkowa sezon 2022/2023 rozpoczęła w lidze chińskiej, ale w styczniu – po zakończeniu tamtejszych rozgrywek – dołączyła do Feberbahce Opet Stambuł. – Kiedy jestem na boisku, oddaję swoje serce moim koleżankom z drużyny. Mam nadzieję, że to poświęcenie jest powodem, dla którego ludzie myślą, że pasuję do zespołu. Ale myślę, że potrzebuję trochę więcej czsu, aby w pełni dopasować się do zespołu, który gra razem od lat – oceniła środkowa.
Bułgarka podkreśla, że za sukcesami Fenerbahce nie stoi nic nadzwyczajnego. – Wszyscy w drużynie przychodzą na treningi, skupiają się na zrobieniu wszystkiego na 100%. W związku z tym normalne jest, że wyniki zaczynają się pojawiać. Mam nadzieję, że pod koniec sezonu będziemy w najlepszej formie pod względem fizycznym. Kluczem jest ciężka praca.
Jak zalety ma Fenerbahce na tle innych drużyn? – Myślę, że każdy zespół ma inne mocne strony. Każda drużyna, każdy gracz łączy się, aby osiągnąć sukces. Wszystko sprowadza się do tego, ile zespół buduje razem. Jak bardzo poszczególne osoby wspierają się i jak wiele wykazują poświęcenia. Jako zespół staramy się wspierać na treningach, ponieważ to, co robisz na treningu, ma odzwierciedlenie w meczu. Jesteśmy dobrym zespołem, który niesie się nawzajem do boju.
Hristina Wuczkowa śmieje się, że tureccy kibice traktują jej syna jak maskotkę zespołu, chociaż ona nie bardzo wierzy w to, że jedna osoba może przynosić szczęście. – Wiem, że Turcy na ogół myślą, że ktoś przynosi szczęście, ale ja nie bardzo w to wierzę. Oczywiście mój syn jest dla mnie wszystkim. Cieszę się, że zainteresowanie fanów trwa, dostaję od nich dużo wiadomości. Mówią, że Hristo przynosi nam szczęście i chcą, żeby przyjeżdżał na każdy mecz. Ale myślę, że nasz sukces ma związek z naszym zespołem i mentalnością. Zawsze dajemy z siebie wszystko i dlatego odnosimy sukcesy.
źródło: inf. własna, voleybolplus.com