Po pierwszym secie nic nie wskazywało, że w Suwałkach może dojść do niespodzianki. Jastrzębski Węgiel wygrał inauguracyjną odsłonę do 18. W kolejnych dwóch setach inicjatywę przejęli siatkarze Ślepska Malow Suwałki. Podopieczni trenera Kwapisiewicza osiągnęli historyczny wynik – dotychczas nie udało im się zdobyć punktu w starciu z jastrzębianami. Gospodarze nie zdołali jednak sięgnąć po zwycięstwo. Finaliści Ligi Mistrzów doprowadzili do tie-breaka, którego kontrolowali od początku do końca.
Od początku spotkania to jastrzębianie dyktowali warunki. Goście utrzymywali wysoką skuteczność na siatce. Kolejne akcje kończył Moustapha M’Baye. Nie do zatrzymania był Jean Patry. Po kiwce Tomasza Fornala interweniował trener Kwapisiewicz (6:10). Ze zmiennym szczęściem punktował Bartosz Filipiak. Z akcji na akcję dystans powiększał się. Po zepsutej zagrywce Matiasa Sancheza było już 20:13 dla jastrzębian. Do końca to jastrzębianie dyktowali warunki. Jednostronną partię zamknął atakiem po bloku Patry.
Ślepsk przejął inicjatywę
Otwarcie drugiego seta toczyło się po myśli gospodarzy. Po asie Konrada Stajera było 6:4. Gospodarze bardzo dobrze grali w obronie i wykorzystywali kolejne kontrataki. Celnie atakował Paweł Halaba. Po asie Filipiaka interweniował trener Mendez (14:10). Dobrze funkcjonował blok Ślepska. Kolejne kontrataki wykorzystywał duet Halaba/Filipiak. Mimo roszad w składzie jastrzębianie nie potrafili zatrzymać rozpędzonych przeciwników. Po ataku po bloku Filipiaka Ślepsk miał kolejne piłki setowe. Dwie z nich obronili jastrzębianie, ale po czasie dla trenera gospodarzy Fornal zagrał w aut.
W trzeciej partii Ślepsk kontynuował skuteczną grę. W szeregach gości mnożyły się błędy. Problemy ze skończeniem akcji miał Szymura. Poderwać do walki przyjezdnych starał się Patry. Gra gospodarzy nie była pozbawiona błędów, ale siatkarze Ślepska pozostawali na prowadzeniu. Na środku celnie atakował Jakub Macyra. Gdy asa dołożył Bartosz Firszt, czas wykorzystał jastrzębski szkoleniowiec (19:15). Dobra postawa Patry’ego i blok gości skłoniły trenera Ślepska do poproszenia o czas (21:18). Goście do końca walczyli o odwrócenie biegu seta. Po ataku Szymury jastrzębianie złapali kontakt punktowy. Nie udało im się jednak doprowadzić do walki na przewagi, bo w decydującym momencie Szymura zagrał w siatkę.
Przebudzenie jastrzębian
Po asach Patry’ego szybko pierwszy czas w czwartej partii wykorzystał trener Kwapisiewicz (3:6). Skutecznie atakował Fornal, dystans szybko się powiększał (7:13). Goście ponownie górowali na siatce, zaś w szeregach Ślepska zaczęły mnożyć się błędy. Po zepsutej zagrywce Sterna było już 20:13 dla gości. Do końca sytuacja na tablicy wyników nie uległa zmianie. Ataki Szymury i Fornala po bloku dały ostatnie punkty przyjezdnym.
Tie-breaka atakiem z szóstej strefy otworzył Fornal. Jastrzębianie kontrolowali grę. Gospodarze nie pomagali sobie popełniając błędy. Gdy w aut piłkę posłał Stern, interweniował trener Kwapisiewicz (3:7). Autowa zagrywka Stajera dała sygnał do zmiany stron (4:8). W dalszej fazie seta goście kontynuowali skuteczną grę. Dobrze funkcjonowała gra przez środek jastrzębian. Punkt na wagę zwycięstwa zdobył Szymura.
MVP: Rafał Szymura
Ślepsk Malow Suwałki – Jastrzębski Węgiel 2:3
(18:25, 25:20, 25:23, 17:25, 8:15)
Składy zespołów:
Ślepsk: Sanchez, Stajer (6), Filipiak (19), Sternn (12), Halaba (13), Macyra (8), Czunkiewicz (libero) oraz Filipiak (libero), Buculjević i Firszt (4)
JW: Toniutti, Patry (23), Fornal (19), M’Baye (9), Szymura (23), Huber (7), Popiwczak (libero) oraz Sclater, Gladyr (3), Macionczyk (1) i Jóźwik
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
