Indykpol AZS Olsztyn przegrał z Projektem Warszawa 1:3, ale nie było to jednostronne spotkanie. Olsztynianie walczyli, a nowy rozgrywający Grzegorz Pająk widzi w grze swojego zespołu plusy. – Te dwa pierwsze sety nie były takie złe. Walczyliśmy z niesamowicie rozpędzonym Projektem. Mniej więcej od dwóch miesięcy mają swobodę gry ze sobą. O tym widzieliśmy. Wiedzieliśmy, że tak zagrają. Natomiast w naszej grze też można znaleźć wiele pozytywów – ocenił.
– W porównaniu do poprzedniego meczu, który rozegraliśmy z zespołem z Rzeszowa, postawiliśmy się od samego początku. Fajnie, że przez te trzy sety walczyliśmy – dodał Pająk.
– Opłaciło się, bo trzeci set padł naszym łupem. Natomiast w czwartym secie to się w dużym stopniu rozleciało. A Projekt trzymał swój poziom i ciężko było z nimi powalczyć – przyznał rozgrywający Indykpolu AZS, który liczy na to, że jego zespół już niedługo będzie miał okazję zaprezentować się w fazie play-off. – Patrzymy w tabelę. Widzimy, jaka jest sytuacja. Wiemy też, jakich przeciwników mamy. Do każdego meczu podchodzimy po wygraną, bo tylko taką mentalnością zbudujemy coś, żeby powalczyć w play-off. Mam nadzieję, że dostaniemy się do play-off, bo niewiele nam trzeba. Natomiast trzeba się wziąć do roboty i teraz zapunktować.
Dobrą grę olsztynian docenił również Damian Wojtaszek, libero Projektu Warszawa, który cieszył się po meczu z kompletu punktów – Bardzo wymagający przeciwnik. Cieszymy się, że pomimo dobrej gry olsztynian, potrafiliśmy w czwartym secie wrócić i pokazać naszą siatkówkę. Prezentujemy ją już jakiś czas. Cieszymy się, że pomimo ich dobrej gry, nie przegrywamy. Najważniejsze jest, że dopisujemy do tabeli ligowej kolejne trzy punkty, gdzie cały czas walczymy o play-off. Każdy mecz jest na wagę złota i każdy mecz będzie decydował o tym, jak będzie rozstawiona tabela na sam koniec.
– Mamy w klubie wszystko to, co jest potrzebne. Przychodzimy, robimy to, co do nas należy. Miejmy nadzieję, że zmęczenie czy kontuzje nas nie dopadną. Ale w drugiej szóstce mamy też bardzo dobrych zawodników, którzy potrafią wejść w każdym momencie i podnieść poziom meczu i treningu – dodał Wojtaszek.
źródło: opr. własne, PLS TV