– Na pewno ZAKSA zagrała znakomite spotkanie, a my troszeczkę opadliśmy z sił. Oni naprawdę grali fantastycznie blok-obrona i podcinali nam tym skrzydła i tak zostało niestety do końca meczu – powiedział Grzegorz Łomacz. – Przyjechaliśmy tutaj wygrać. Na pewno ZAKSA to fantastyczny zespół i zasłużenie wygrali. Mam nadzieję, że na koniec ligi te miejsca będą odwrotne – dodał kapitan bełchatowian.
PGE Skra Bełchatów bardzo dobrze rozpoczęła pojedynek finałowy Superpucharu Mistrzów Polski. Po wygraniu pierwszej partii bełchatowianie nie poszli jednak za ciosem. W kolejnych odsłonach przez większość czasu to kędzierzynianie narzucali swój styl gry i ostatecznie mecz zakończył się porażką Skry 1:3. – Zaczęliśmy spotkanie dość dobrze zagrywką i tą zagrywką potrafiliśmy ustawić sobie bardzo wiele akcji. Najbardziej zabrakło bloku. Na pewno ZAKSA broniła fantastycznie. Wszyscy wiemy jaka to jest drużyna, jak potrafią bronić. Grali fantastycznie w bloku i obronie i wygrali ten Superpuchar. Myślę, że na tę chwilę są bardzo dobrze przygotowani do sezonu. My jeszcze mamy swój margines, nie gramy na 100% naszych możliwości, musimy się poprawić, musimy pracować, żeby być lepszą drużyną – stwierdził po meczu Michał Mieszko Gogol.
Na początku meczu urazu doznał atakujący PGE Skry Bartosz Filipiak. – Mamy kilka mniejszych lub większych problemów personalnych jeśli chodzi o zdrowie. Kilku naszych zawodników nie jest jeszcze w tej formie, w jakiej byśmy chcieli – powiedział Gogol. – Ciężko powiedzieć, jak poważny jest uraz Bartka. Nie wygląda to w tej chwili bardzo poważnie, ma podkręcony staw skokowy. Myślę, że powinien szybko wrócić do zajęć, do treningów. Jeśli chodzi o Taylora (Sandera – przyp.red.), to on cały czas można powiedzieć, że przygotowuje się do sezonu. Ciężko wyrokować, kiedy będzie gotowy, ale na razie musi jeszcze popracować nad powrotem do pełnego zdrowia fizycznego, a dopiero później będziemy rozmawiali o normalnej siatkówce – opisał stan zdrowia swoich podopiecznych szkoleniowiec Skry.
Do rozpoczęcia PlusLigi został niespełna tydzień. Bełchatowianie sezon rozpoczną w Lubinie. Spotkanie z Cuprum zaplanowano na sobotę 12 września. – W lidze wiadomo, każdy mecz będzie ciężki, do każdego trzeba będzie się przyłożyć. Nie będą wybaczane wpadki. Zrobimy wszystko, żeby wygrywać mecz za meczem – stwierdził rozgrywający PGE Skry. – Każdy tydzień będzie coraz bardziej kluczowy i każdy kolejny mecz będzie kluczowy – zaznaczył Grzegorz Łomacz. – Chciałbym, żeby to był normalny sezon, żebyśmy go w zdrowiu dograli, bez żadnych przerw do końca. Mam nadzieję, że sytuacja z koronawirusem nie wypaczy rywalizacji – dodał Gogol.
źródło: inf. prasowa, opr. własne, PLS TV
