PGE Skra Bełchatów od porażki rozpoczęła zmagania w fazie play-off. Siatkarze bełchatowskiego zespołu wierzą, że przedłużą losy tej rywalizacji. – Myślę, że musimy być bardziej konsekwentni, niezależnie od wyniku bardziej skupieni, bo w Bełchatowie zdarzyło nam się prowadzić wieloma punktami i w moment traciliśmy przewagę. Tutaj musimy na pewno być mocno skupieni, grać do końca. Jestem dobrej myśli – powiedział Mateusz Bieniek.
Niespodziewanie porażką PGE Skry Bełchatów 1:3 zakończył się pierwszy mecz fazy play-off. Tym samym w rywalizacji do dwóch zwycięstw prowadzi Indykpol AZS Olsztyn, który już w piątkowy wieczór może postawić kropkę nad i, meldując się w półfinale.
Bełchatowianie będą jednak walczyć o doprowadzenie do trzeciego pojedynku. – Na pewno nastawienie jest bojowe. Nie wyobrażamy sobie, powiedzmy sobie szczerze zakończyć sezonu w piątek. Rzucamy wszystkie siły i mam nadzieję, że wyjedziemy stąd ze zwycięstwem – powiedział Grzegorz Łomacz. – Zawsze się gra pod jakąś presją, taki jest sport, wiemy o co gramy. Jesteśmy profesjonalistami i gramy o zwycięstwo – dodał rozgrywający.
Pierwszy mecz zaczął się po myśli bełchatowian, którzy wygrali do 19. W dwóch kolejnych partiach ulegli po walce na przewagi. Czwartą odsłonę zdominowali już olsztynianie, a gospodarze zdobyli tylko 14 punktów. – Na pewno presja będzie, troszkę utrudniliśmy sobie zadanie tym przegranym spotkaniem u siebie, ale zrobimy wszystko, żeby wrócić do Bełchatowa i zagrać ten trzeci mecz. Łatwo nie będzie, ale wierzymy, że się uda i zrobimy wszystko, co w naszej mocy – zapowiedział Mateusz Bieniek. – Myślę, że musimy być bardziej konsekwentni, niezależnie od wyniku bardziej skupieni, bo w Bełchatowie zdarzyło nam się prowadzić wieloma punktami i w moment traciliśmy przewagę. Tutaj musimy na pewno być mocno skupieni, grać do końca. Jestem dobrej myśli – stwierdził środkowy.
Jeśli PGE Skra Bełchatów wygra w Iławie o awansie do półfinału PlusLigi zdecyduje trzeci mecz, który odbędzie się we wtorek 19 kwietnia w Bełchatowie. W tym sezonie w Iławie na początku stycznia bełchatowianie wygrali 3:1. – Wrócimy do Bełchatowa jeszcze nie raz w tym sezonie, wierzę w to głęboko – zakończył Grzegorz Łomacz.
źródło: opr. własne, YouTube - Skra Bełchatów