ZAKSA Strzelce Opolskie pokonała BBTS Bielsko-Biała 3:2 w meczu 11. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. – Sezon nie układa się od początku po naszej myśli. Szukamy przede wszystkim swojego dobrego stylu gry, dopiero gdy ten osiągniemy możemy zacząć zerkać w tabelę i liczyć punkty – powiedział Grzegorz Jacznik, rozgrywający strzelczan.
W poprzednim sezonie z drugoligowej Bielawianki przeszedł pan do Wrześni, a teraz jest w ZAKSIE. Skąd decyzja przyjścia do tego klubu?
Grzegorz Jacznik: – W ZAKSIE widziałem dla siebie większą szanse na grę, stąd ta decyzja.
Gołym okiem daje się zauważyć różnicę pomiędzy 2. ligą a TAURON 1. Ligą? Czy po tych kilku miesiącach widzi pan już jakiś progres w swojej grze?
– Różnica jest większa niż się spodziewałem, bardzo ją odczułem, ale myślę, że już do tego przywykłem. Poziom mojej gry i obycia boiskowego wzrósł. Mówię to z własnej perspektywy. Mam nadzieję, że koledzy z boiska mogą powiedzieć to samo o mnie.
Jesteśmy już prawie na półmetku sezonu, sezonu który nie należy do zbyt udanych. Jednak udało się wam pokonać lidera rozgrywek. Chyba taki wynik wzięlibyście w ciemno?
– To prawda, sezon nie układa się od początku po naszej myśli. Szukamy przede wszystkim swojego dobrego stylu gry, dopiero gdy ten osiągniemy możemy zacząć zerkać w tabelę i liczyć punkty. Z naszej perspektywy jakikolwiek punkt zdobyty z drużyną z Bielska-Białej byłby sukcesem. Oczywiście cieszymy z takiego obrotu spraw, ale także zaczynamy łapać jakiś punkt zaczepienia, jeśli chodzi o własną grę. Częściej zdarza się nam nawiązywać walkę, a nawet wygrywać sety i mecze z lepszymi od siebie przeciwnikami, aniżeli bywało to wcześniej, kiedy wiele spotkań przegraliśmy 0:3, nie pozostawiając po sobie dobrego wrażenia.
Spotkanie było dość, co było kluczem do zwycięstwa?
– Ciężko wskazać jeden element, który przeważył. Myślę, że to właśnie dobra i równa gra w każdym elemencie pozwoliła nam wygrać to spotkanie.
A element bloku? Sam Krystian Walczak – MVP tego smeczu i środowy Markus Kosian zdobyli po cztery oczka, a reszta dołożyła po jednym lub dwa.
– Oczywiście gra blokiem w tym meczu też zasługuje na pochwałę, ale bierze się to także z dobrej naszej dyspozycji w polu zagrywki, którą odrzucaliśmy rozgrywającego od siatki. Dzięki temu mogliśmy lepiej odczytywać grę rywali. W mojej ocenie, każdy element zadziałał dobrze po naszej stronie.
Na pochwałę zasługuje też wasz drugi libero, Tomek Gawron, który godnie zastąpił niedysponowanego Fabiana Majcherskiego. Co było powodem nieobecności Fabiana?
– To prawda, Tomek spisał się bardzo dobrze. Pewnie nie spodziewał się debiutu na pełnym dystansie tak szybko, ale w stu procentach wykorzystał swoją szansę. Fabian uległ niegroźnej kontuzji podczas meczu z Norwidem Częstochowa, ale lada dzień wróci do pełnej dyspozycji.
Teraz czeka was wyjazd do Spały. Podejdziecie do tego spotkania z trochę większą pewnością siebie?
– Na pewno pojedziemy tam i zrobimy wszystko, żeby przywieźć do Strzelec Opolskich komplet punktów. Jeśli wygramy to spotkanie opuścimy ostatnie miejsce w tabeli, a wyniki ostatnich meczów z wyżej notowanymi rywalem, poza porażka MKS-em Będzin 0:3, na pewno napawać nas będą optymizmem przed tym spotkaniem.
Rozmawiała Natalia Grabarczyk – tauron1liga.pl
źródło: tauron1liga.pl