W trzecim secie półfinałowego meczu mistrzostw Europy kontuzji nabawił się podstawowy rozgrywający reprezentacji Słowenii, Gregor Ropret. Wykluczyła ona go z gry już do końca turnieju. W meczu o brąz w składzie zastąpi go Dejan Vincić, który awaryjnie został ściągnięty do Rzymu.
Dotychczas reprezentacja Słowenii bardzo dobrze radziła sobie w mistrzostwach Europy. Dotarła do półfinału, w którym toczyła zacięty bój z biało-czerwonymi. Jej nieszczęście zaczęło się w trzecim secie, a dokładniej przy stanie 12:12, kiedy to kontuzji kostki nabawił się podstawowy rozgrywający, Gregor Ropret. Słoweniec przy jednej z akcji skacząc do bloku, upadł na stopę Aleksandra Śliwki i nabawił się urazu, który wykluczył go z gry do końca meczu półfinałowego. Na parkiecie zastąpił go Uros Planinsic, ale podopieczni Gheorghe Cretu ostatecznie przegrali 1:3 i po raz kolejny nie zagrają w finale mistrzostw Europy.
W oczekiwaniu na ostateczną diagnozę
Na razie nie ma jeszcze ostatecznej diagnozy. W piątek zawodnik ma przejść badanie rezonansem magnetycznym. Na jego wynik czeka cała siatkarska Słowenia, bowiem przecież przed Słoweńcami niebawem kwalifikacje olimpijskie, a bez niego w składzie ich siła będzie znacznie słabsza. – Gregor skręcił kostkę. Po meczu w szpitalu wykonano prześwietlenie, które nie wykazało uszkodzeń kości. Dodatkowe informacje dotyczące ciężkości urazu poznamy po badaniu rezonansem magnetycznym, które ma zostać wykonane w piątek. Na początku przede wszystkim staraliśmy się złagodzić obrzęk, a po wynikach drugiego badania będziemy mogli podjąć decyzję, jakie będą dalsze etapy rehabilitacji – powiedziała Mile Majstorović.
Pewne jest, że Gregor Ropret nie wystąpi już w mistrzostwach Europy, a to oznacza, że Słoweńcy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji przed spotkaniem o brązowy medal z Francuzami, które zostanie rozegrane w sobotę. W efekcie do Rzymu ściągnięty został Dejan Vincić. To doświadczony, bo już 36-letni rozgrywający, który jednak po zakończeniu sezonu ligowego przeszedł operację łokcia i powoli dochodził do formy. Ostatnio trenował wraz ze swoim klubem z Bukaresztu. Teraz w roli strażaka został ściągnięty do Włoch, gdzie ma pojawić się w piątek i wesprzeć kolegów w walce o medal mistrzostw Europy.
Zobacz również:
Słoweńska klątwa przełamana, Polacy w finale mistrzostw Europy
źródło: inf. własna, odbojka.si