Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Liga Mistrzów. Projekt Warszawa bliżej awansu z 1. miejsca mimo problemów

Liga Mistrzów. Projekt Warszawa bliżej awansu z 1. miejsca mimo problemów

fot. PressFocus

Projekt Warszawa zmierzył się w spotkaniu rewanżowym z VC Greenyard Maaseik w ramach rywalizacji grupowej Ligi Mistrzów. Podopieczni trenera Piotra Grabana bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie, jednak z upływem meczu coraz lepiej radzili sobie Belgowie. Trzecia partia była tą najbardziej zaciętą, a wszystko rozstrzygnięto w końcówce. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną polskiej drużyny. W zwycięstwie nie przeszkodziła nawet nieobecność dwóch siatkarzy. 

SZYBKIE GRANIE

Koncertowo w mecz wszedł Projekt Warszawa, który rozpoczął od prowadzenia 5:1, co natychmiast spotkało się z reakcją szkoleniowca gospodarzy. Znakomicie w spotkanie wprowadził się Jakub Kochanowski, rywale natomiast konsekwentnie rozrzucali piłki po autach. Przerwa w niczym nie pomogła, a podopieczni Piotra Grabana wciąż powiększali przewagę – 8:3. Po bloku Artura Szalpuka trener Claudio Gewehr ponownie przerwał grę – 5:11. Pojedyncze zrywy Jolana Coxa nie przekładały się na poprawę wyniku po stronie Greenyard Maaseik – 8:13, 8:15. Mnożące się błędy nie sprzyjały gonieniu warszawiaków. W końcówce punktować zaczął Francisco Iribarne czy Miguel Fornes, lecz całość zakończyła się wygraną Projektu – 25:19.

KTO ZAGRYWA, TEN WYGRYWA

W drugim secie ręki w ataku dalej nie zwalniał Bartłomiej Bołądź – 2:0. Ryzykować nie bał się również Jan Firlej, swobodnie rozrzucając piłki pomiędzy wszystkich swoich kolegów. Rozgrywający warszawiaków idąc w ślady Kevina Tillie zapunktował również blokiem – 6:3. Drużyna gospodarzy nie dawała jednak za wygraną (5:7). Mimo wszystko opór nie trwał długo, a przy stanie 11:6 trener Gewehr znów wziął czas. Niespodziewanie proste błędy przyjezdnych pozwoliły gospodarzom powrócić do gry. Po dwóch blokach Alexa Saaremaa było już 15:17. Akcje później błąd popełnił Szalpuk, zaś trener Graban po raz drugi zdecydował się na interwencję. Błędy w polu serwisowym pozbawiły szans. Wynik drugiego seta zepsutą zagrywką domknął Sam Fafchamps – 25:22.

RZUTEM NA TAŚMĘ

Trzecia partia, dla odmiany, zaczęła się od wyrównanej gry punkt za punkt – 3:3, 5:5. Darmowych punktów rywalom dostarczały zepsute zagrywki warszawiaków. W polu serwisowym już na początku seta pomylił się Bołądź, a następnie Semeniuk i Szalpuk. Po bloku Kessela na Bołądziu na jednopunktowe prowadzenie wysunął się nawet Greenyard Maaseik – 8:7. Po asie atakującego Projekty trener gospodarzy wziął czas – 11:9. Za moment był już remis po 12. Mocno we znaki polskiej drużynie dawał się Francisco Iribarne, a rezultat dalej oscylował wokół remisu (16:17, 20:20). Niska skuteczność w ataku krzyżowała plany stołecznym, a nie do zatrzymania był Jolan Cox. Wojnę nerwów lepiej zniósł warszawski Projekt. Decydujący punkt blokiem zdobył Jakub Kochanowski – 25:23.

MVP: Jakub Kochanowski 

VC Greenyard Maaseik – PGE Projekt Warszawa 0:3
(19:25, 22:25, 23;25)

Składy zespołów:
Maaseik: Cox (15), Iribarne (11), Kessel (7), Saaremaa (6), Fornes (2), Vanker, Currie (libero) oraz Sirjakovs (3), Pawlun, Fafchamps (3), Perin (3)
Projekt: Bołądź (14), Szalpuk (11), Kochanowski (10), Tillie (9), Semeniuj (8), Firlej (1), Wojtaszek (libero)

 

Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Mistrzów – grupa A

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2025-01-15

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2025 Strefa Siatkówki All rights reserved