Pierwsze dwa mecze ostatniego dnia rywalizacji w Grand Prix PLS decydowały o awansie do półfinału i oba zakończyły się tie-breakach. Projekt Warszawa okazał się lepszy od Aluronu CMC Warty Zawiercie, a Cuprum Lubin pokonało Ślepsk Malow Suwałki.
Cztery pierwsze akcje wygrali stołeczni, z pola zagrywki nie schodził Cezary Żyłkowski (8:0), a zawiercianie nie byli w stanie skończyć swojego ataku (0:10). Zaczęli w końcu grać skuteczniej, ale cały czas wyraźnie lepiej radzili sobie warszawianie (18:10). Nie zawodził Artur Szalpuk, a także Igor Grobelny (21:12). Grobelny obijając blok doprowadził do piłki setowej (24:13) i po zepsutej zagrywce rywali jego zespół prowadził w całym meczu.
Początek kolejnej części meczu był wyrównany (4:4), po stronie ekipy z Zawiercia skutecznie atakował Patryk Łaba (9:7). Blok Krzysztofa Rejno powiększył zaliczkę (11:8) i jego drużyna spokojnie prowadziła grę. W bloku radził sobie także Dawid Dulski, a podopieczni Roberto Santilliego popełniali błędy i jeden z nich dał piłkę setową, a już w kolejnej akcji blokiem popisał się Dulski.
Tie-break na początku był wyrównany, kontra Grobelnego dała warszawianom dwa punkty zaliczki (4:2), która powiększył blok (6:3), a potem atak ze środka (9:5). Zespół prowadzony przez Roberto Rotariego się nie poddawał i przy serwisach Dulskiego złapał kontakt punktowy (8:9), serię przerwał dopiero Mateusz Janikowski. Jego drużyna była bliżej zwycięstwa (13:11), po ataku Szalpuka miała meczbola (14:12). Pierwszego obronił jeszcze Łaba, ale Grobelny zakończył całe spotkanie.
Projekt Warszawa – Aluron CMC Warta Zawiercie 2:1
(25:13, 19:25, 15:13)
Drugie spotkanie zaczęło się od równej gry obu ekip, nikt nie zamierzał odpuszczać, w pewnym momencie na dwa oczka odskoczyli siatkarze z Suwałk, w szeregach których dobrze radził sobie Arkadiusz Żakieta, a pojedynczy blok Bartosza Filipiaka przybliżył Ślepsk do wygrania premierowej odsłony (23:19) i po zepsutej zagrywce rywali gracze z Suwałk prowadzili 1:0.
Cuprum Lubin od mocnego uderzenia rozpoczęło kolejną część meczu i po asie serwisowym Grzegorza Pająka prowadziło 4:0. Ekipa z Lubina nie zwalniała tempa i utrzymywała swoją przewagę. Rywalom zdarzały się błędy, ale byli w stanie zmniejszyć straty do dwóch oczek (13:15). Nie na długo, bowiem blokiem zapunktowało Cuprum Lubin. Ze zmiennym szczęściem atakował Dominik Depowski (15:21) i jego zespół nie był już w stanie dogonić rywali, a o wyniku spotkania miał zadecydować tie-break.
Ten rozpoczął się wyrównanej walki (6:6), jako pierwsi na prowadzenie wyszli podopieczni Tomasza Kowalskiego (8:6). W końcówce to oni lepiej grali na siatce, nie mylił się Paweł Pietraszko (12:10) i Adam Lorenc doprowadził do piłki meczowej (14:11). Cuprum nie oddało już inicjatywy i awansowało do półfinału.
Cuprum Lubin – Ślepsk Malow Suwałki 2:1
(22:25, 25:22, 15:11)
Składy zespołów:
Cuprum: Lorenc (16 pkt.), Pietraszko (17), Pająk (14), Szymura (2) oraz Ferens (2) i Kapica
Ślepsk: Depowski (20), Żakieta (16), Magnuszewski, Czunkiewicz (8) oraz Filipiak (7) i Filipowicz
źródło: inf. własna