W miniony weekend w Gorzowie Wielkopolskim zrobiło się międzynarodowo. Wszystko to za sprawą Turnieju o Puchar Prezydenta tego miasta. Problemy nie ominęły jednak Berlin Recycling Volleys. Siatkarz, i jeden z członków sztabu, zostali zatrzymani na granicy niemiecko-polskie, w związku z brakiem wymaganych dokumentów. Ostatecznie sytuację udało się sprawnie rozwiązać, a obaj panowie dołączyli do zespołu.
Nieznajomość prawa szkodzi
W weekend w Gorzowie Wielkopolskim rozegrano Międzynarodowy Turniej o Puchar Prezydenta miasta. Zawody należały do udanych, choć zanim wszystkim drużynom przyszło zagrać o puchar, to do małego zamieszania doszło na granicy niemiecko-polskiej. Jeden z zawodników stołecznego Berlin Recycling Volleys nie mógł przekroczyć granicy. Powodem tego był brak wymaganych dokumentów. Specjalnej kontroli granicznej byli bowiem poddani wszyscy gracze spoza Unii Europejskiej. Jednym z nich był Australijczyk, Nehemiah Mote. Siatkarza ostatecznie zawrócono do Niemiec.
Środkowy podczas kontroli nie miał przy sobie paszportu. Dokumentu podczas próby przekroczenia granicy nie posiadał także jeden z członków sztabu szkoleniowego, Brazylijczyk Alexandre Leal, który również musiał uzbroić się w cierpliwość. Obu panów oddelegowano w specjalne miejsce, w oczekiwaniu, aż rzecznik klubu dostarczy im wymagane dokumenty.
– Gram w Niemczech od dziesięciu lat i dotąd do wjazdu do Polski wystarczał mój dowód osobisty. Tym razem byłem chyba trochę naiwny wobec nowych przepisów – stwierdził środkowy zza oceanu, cytowany przez gazetę „Bild”.
Zarówno Mote, jak i Leal dotarli do Gorzowa, nieco później niż pozostała część zespołu. Wszystko to przez nowe obostrzenia na granicy wprowadzone przez polski rząd. Dla Berlin Recycling Volleys turniej nie był jednak łatwy. Stołeczni zakończyli zmagania na ostatnim, 4. miejscu. W piątek drużyna przegrała w tie-breaku z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Dzień później, w finale B, czekało ich starcie derbowe z SVG Luneburg. To spotkanie również zakończyło się piątym setem, gdzie górą był SVG. W turnieju triumfowali kędzierzynianie, pokonując na finiszu gospodarzy zawodów, Cuprum Stilon Gorzów.
Zobacz również:
PlusLiga. Gorzowski klub wciąż z problemami. Dziurę nie łatwo było załatać