– Wiele drużyn się wzmocniło, więc czeka nas straszliwa walka o strefę medalową z jednej strony, a o utrzymanie z drugiej. Nikt nie da nikomu taryfy ulgowej, każdy mecz będzie o życie – powiedział w Polsacie Sport w rozmowie z Dariuszem Ostafińskim prezes mistrza Polski, Adam Gorol.
Filary zostały
Przed sezonem w szeregach Jastrzębskiego Węgla doszło do dużych zmian personalnych, ale szkielet zespołu został utrzymany. Będą stanowili go między innymi Tomasz Fornal, Jakub Popiwczak, Norbert Huber, Benjamin Toniutti oraz trener – Marcelo Mendez. – To jest oczywiście największy sukces i to było moim głównym celem. Poza tym doszło do liczebnie dużych zmian, które były potrzebne. Cieszę się, że mimo takiej wymiany zachowaliśmy szkielet i ten zespół nadal będzie mógł pracować na wysokim poziomie i osiągać dobre wyniki.
Szacunek do rywali
W ostatnich latach Jastrzębski Węgiel był czołowym klubem w PlusLidze. Teraz również zamierza walczyć o najwyższe cele, ale jego sternik z szacunkiem podchodzi do rywali. – Mam świadomość siły kilku zespołów naszej ligi i znam ich potencjał. Przy tak wyrównanych zespołach w kluczowych momentach decyduje wiele elementów, dyspozycja zdrowotna, dyspozycja dnia, ale przede wszystkim zespołowość i indywidualności. Ostatnie półfinały, gdzie graliśmy z Resovią i niewiele brakowało, żebyśmy byli poza finałem, pokazały, że siatkówka to sport i w planowaniu trzeba być ostrożnym – zaznaczył prezes mistrza Polski.
Bez taryfy ulgowej
Nadchodzące rozgrywki mogą przynieść wiele emocji nie tylko w górze, ale i na dole tabeli, bowiem z elity spadną aż 3 zespoły. – Wiele drużyn się wzmocniło, więc czeka nas straszliwa walka o strefę medalową z jednej strony, a o utrzymanie z drugiej. Nikt nie da nikomu taryfy ulgowej, każdy mecz będzie o coś, o życie – zaznaczył Gorol, według którego w czołowej czwórce znajdą się te same zespoły, które były w niej w poprzednim sezonie. – Jakbym miał wytypować czwórkę, to postawiłbym na nas, Wartę, Resovię i Projekt, bez typowania kolejności, ale jest kilka zespołów, które o czwórkę realnie powalczą i mogą sprawić niespodziankę – dodał.
Barkom na rozgrzewkę
W pierwszej kolejce jastrzębianie zmierzą się z Barkomem Lwów. Będą zdecydowanym faworytem tej konfrontacji, ale w pierwszej kolejce mogą pojawić się dodatkowe emocje i niespodziewane rezultaty. – To nie jest zespół z pierwszej czwórki, ale ten sezon będzie trudny i nikomu nie można odpuszczać. Spadają aż trzy drużyny, więc podejrzewam, że ci rywale teoretycznie słabsi do każdego meczu będą przystępować ogromnie zmobilizowani. Każdy mecz będzie miał znaczenie – ocenił sternik klubu z Jastrzębia-Zdroju.
Odkrycie PlusLigi?
Przed nowym sezonem prezes mistrza Polski pokusił się również o wytypowanie zawodnika, który w jego drużynie może być odkryciem transferowym. – Wierzę we wszystkich nowych zawodników, ale już dziś wskazać można Brehme. On się pokazał w meczu z Perugią, potencjał ma ogromny. Jak będzie zdrowie, to Niemiec na pewno pozytywnie zaskoczy.
Zobacz również
PL: Rusza liga medalistów olimpijskich. Mnóstwo hitów już na start
źródło: polsatsport.pl