Już w najbliższy weekend rozpoczną się rozgrywki w I lidze kobiet. Dla siatkarek AZS Politechniki Śląskiej Gliwice ostatnim sprawdzianem przed pierwszym meczem był udział w jednodniowym turnieju, który został rozegrany w minioną sobotę w Sosnowcu.
Uczestniczyły w nim cztery zespoły pierwszoligowe: Częstochowianka Częstochowa, Asotra Płomień Sosnowiec, PWSZ Tarnów i AZS Politechniki Śląskiej. W pierwszym meczu Akademiczki z Gliwic zagrały z gospodyniami tego turnieju, wygrywając 2:1.
Zadowolona po tym spotkaniu był Julia Skowron. – Uważam, że w meczu z Sosnowcem pokazałyśmy się z bardzo dobrej strony. Było widać potencjał drużyny i w tym spotkaniu fajnie funkcjonował system blok – obrona, a także dziewczyny w przyjęciu spisywały się bardzo dobrze. Panowała super atmosfera na boisku i w kwadracie. Myślę też, że spotkanie przebiegało po naszej myśli. Sądzę że drużyna z Sosnowca to naprawdę waleczny zespół i sprawi niejedną niespodziankę w lidze – ocenia siatkarka AZS-u.
W meczu o pierwsze miejsce gliwiczanki zmierzyły się z Częstochowianką, która wcześniej pokonała ekipę z Tarnowa 2:1. W poprzednim turnieju podopieczne Wojciecha Czapli ograły drużynę spod Jasnej Góry. Tym razem jednak górą były częstochowianki, które wygrały 3:1.
– Po meczu z Częstochowa widać jakie mamy niedociągnięcia i jakie elementy musimy poprawić. Trener jak i każda z nas zdaje sobie z tego sprawę. Takie sparingi są również potrzebne, bo wtedy wszyscy wiedzą nad czym trzeba pracować – analizuje Skowron.
Już w najbliższą sobotę AZS Politechniki Śląskiej rozegra pierwszy mecz o ligowe punkty. Akademiczki podejmować będą 11 drużynę minionego sezonu – Karpaty Krosno. Przed tym spotkaniem w zespole z Gliwic panuje umiarkowany optymizm.
– Po tym turnieju patrzę pozytywnie na ligę, wierzę ze z meczu na mecz będziemy grały coraz lepiej i pokażemy na co nas stać –zapewnia Skowron.
źródło: azs.gliwice.pl