Reprezentacja Włoch w pierwszym meczu kwalifikacji do igrzysk olimpijskich pokonała zespół z Czech. Jednak Czesi postawili wicemistrzom Europy trudne warunki, co jak mówią sami zawodnicy trochę ich zaskoczyło. – Być może naszym błędem było to, że nie spodziewaliśmy się tak trudnego meczu- mówił Giovanni Sanguinetti.
trudny mecz na otwarcie
Reprezentacja Czech to jeden z tych zespołów, który od lat pokazuje, że może być trudnym rywalem i nawiązywać wyrównaną walkę nawet z teoretycznie wyżej notowanymi rywalami. Podczas turnieju kwalifikacyjnego w Rio de Janeiro o waleczności Czechów przekonali się podopieczni Ferdinando De Giorgiego. Mecz między tymi zespołami lepiej rozpoczął się dla czeskiej drużyny, która budowała prowadzenie. Choć z czasem Włosi zaczęli odrabiać straty to jednak, po grze na przewagi, premierowa odsłona padła łupem Czechów. –To był skomplikowany mecz, od początku byli agresywni, byli dobrzy w obronie, a dotykając wielu zablokowanych piłek, postawili nas w bardzo trudnej sytuacji. Być może naszym błędem było to, że nie spodziewaliśmy się tak trudnego meczu, ale wtedy wykazaliśmy się cierpliwością i odzyskaliśmy kilka punktów, nawet jeśli ostatecznie przegraliśmy pierwszego seta – mówił po meczu Giovanni Sanguientti.
W kolejnych setach Włosi nie dali już rywalom przestrzeni na rozwinięcie skrzydeł, choć długich wymian nie brakowało, i ostatecznie odnieśli zwycięstwo w czterech setach. W Rio de Janiero każdy z zespołów marzy o wywalczeniu olimpijskiej kwalifikacji, a biletów do Paryża są tylko dwa. Choć reprezentacja Włoch wydaje się być faworytem tej rywalizacji to przeciwnicy nie będą odpuszczać. Podopieczni Ferdinando De Giorgiego zdają sobie sprawę z tego, że kluczowa może okazać się cierpliwość i koncentracja na własnej grze. – Osobiście jestem zadowolony z reakcji i tego, jak udało nam się rozegrać mecz, zachowując jedność przez cztery rozegrane sety. Nie możemy nikogo lekceważyć, każdy szuka przepustki olimpijskiej, więc normalne jest, że drużyny przyjeżdżają pełne entuzjazmu. energią i wielką chęcią by dobrze wypaść. Będziemy musieli dobrze rozegrać każdy mecz ze spokojem i cierpliwością, mając świadomość, że mogą pojawić się inne trudne sytuacje, takie jak dzisiejsza – dodał Giovanni Sanguientti.
Kolejny mecz kwalifikacji olimpijskich Włosi rozegrają dzisiaj (1 października) o 22:00 czasu polskiego, a ich rywalem będzie reprezentacja Kataru.
Zobacz również:
Kwal. do IO M: Pierwszy dzień turnieju w Rio de Janeiro – podsumowanie
źródło: opr. własne, volleyball.it
