We wtorek rusza Siatkarska Liga Narodów, a wśród faworytek kobiecego turnieju jest z pewnością reprezentacja Turcji. Już w pierwszej kolejce Turczynki będą mogły się zrewanżować Serbii za ostatni finał mistrzostw Europy. Trener tureckiej drużyny Giovanni Guidetti już nie może doczekać się tego meczu.
– Jesteśmy teraz w Rimini. Jesteśmy tu dopiero od trzech dni, a dzisiaj robimy drugi trening. Wczoraj pracowaliśmy zarówno na siłowni, jak i na boisku. Dzisiaj będzie więcej treningu z piłką z obciążeniem. Nasz zespół jest w dobrej kondycji i podekscytowany. Cieszymy się, że tu jesteśmy – powiedział włoski trener.
– Bierzemy udział w złożonej operacji. Jest wiele zasad, których należy przestrzegać. Mogę powiedzieć, że FIVB przygotowało najlepsze możliwe środowisko, aby uszczęśliwić te 16 drużyn. Nie możemy się doczekać rozpoczęcia gry, dwa dni dzieli nas od pierwszego meczu. Nastrój zespołu i ekipy technicznej jest dobry. Jestem przekonany, że dobrze rozpoczniemy turniej – dodał Guidetti.
Z rozpoczęcia sezonu reprezentacyjnego cieszy się też Zehra Güneş, która jednak w pierwszej części Ligi Narodów będzie mogła wspierać zespół tylko zza band. – Po bardzo długim okresie mogliśmy w końcu zregenerować się i odzyskać siły po bardzo męczącym sezonie z powodu pandemii, tym bardziej, że nie wiedzieliśmy, jak się to wszystko zakończy. Bardzo się cieszę, że gram znowu w kadrze. Naprawdę tęskniłam za drużyną narodową. Czeka nas bardzo długi sezon reprezentacyjny. Musimy dać z siebie wszystko. Oczekiwania wobec nas są bardzo wysokie. Również sami postawiliśmy sobie poprzeczkę wysoko. Obecnie kontynuujemy treningi z pełną motywacją. Nie mogłam teraz dołączyć do zespołu. Miałam niewielką kontuzję. Będę z drużyną w Lidze Narodów, ale nie będę z nimi w pierwszym okresie. Będę ich tylko wspierać. Potem postaram się wykonać najszybszy możliwy powrót do formy.
źródło: inf. własna, voleybolplus.com