Liga Włoska przez lata stanowiła potęgę w siatkarskim świecie. Zarówno prestiż, jakość rozgrywek, jak i możliwości finansowe tamtejszych klubów wielokrotnie przyciągały największe nazwiska. Niejednokrotnie to również Włosi dzielili się swoimi zawodnikami i trenerami. Nie inaczej było w przypadku Giampaolo Medei, który od 2022 jest trenerem Asseco Resovii Rzeszów. Od dłuższego czasu mówi się o odejściu szkoleniowca z PlusLigi. W rozmowie z rodzimymi mediami potwierdził chęć powrotu do ligi włoskiej.
Sukcesy w Rzeszowie
Medei został trenerem podkarpackiego zespołu w sezonie 2022/2023. To właśnie pod jego wodzą rzeszowianie sięgnęli po medal PlusLigi po sześciu latach przerwy. Również w tym sezonie podopieczni Medei prezentują się bardzo dobrze – w tej chwili zajmują 4. miejsce w tabeli PlusLigi, a zaledwie kilka dni temu zdobyli historyczny Puchar CEV. Pasmo sukcesów nie zatrzyma jednak najprawdopodobniej włoskiego szkoleniowca w Rzeszowie. – Czy chciałbym wrócić do Włoch? Bardzo. Słyszałem już wiele doniesień na temat możliwości mojego powrotu i chciałbym, aby te doniesienia wreszcie się skonkretyzowały – podkreślił w rozmowie z Volley News.
PlusLiga gorszą opcją?
Liga Włoska to z pewnością wielki prestiż i ogromne pieniądze. Nie da się jednak ukryć, że pod względem osiągnięć sportowych PlusLiga prezentuje się na arenie europejskiej znacznie lepiej. – Z organizacyjnego i strukturalnego punktu widzenia w wielu aspektach w tych krajach jest podobnie. Według mnie Polacy nam dorównali, a w pewnych aspektach są nawet z przodu. Być może byłoby dobrze dla Italii przyjrzeć się trochę temu, co zrobiono w Polsce. Konkurencja jest dobrą rzeczą, ale musimy ją wykorzystywać jako inspirację. – skomentował Medei
Polska liga stoi polakami
W rozmowie z Volley News Medei docenił polskich zawodników i wyraził nadzieję, że uda się ściągnąć do ligi włoskiej niektóre nazwiska. – Polska ma szczęście posiadać dużą liczbę rodzimych graczy na wysokim, a przede wszystkim na średnim poziomie, czego o Włochach nie można powiedzieć. Wysoki poziom polskich rozrywek oraz gra z wybitnymi zawodnikami nie wystarczyły jednak, aby Włoch pozostał w PlusLidze. Jego prawdopodobnym następcą ma zostać Tuomas Sammelvuo, który do niedawna był trenerem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Najpierw jednak przed Asseco Resovią faza play-off oraz walka o medal, który z pewnością świetnie przypieczętowałby owocną współpracę z Medei.
Zobacz również:
źródło: volleynews.it