Gheorghe Cretu po tym sezonie pożegna się z posadą trenerską w klubie z Bełchatowa, ale rozpocznie także nowy rozdział w swojej karierze. Rumun został szkoleniowcem seniorskiej reprezentacji Serbii. O zakontraktowaniu szkoleniowca poinformowała Serbska Federacja Piłki Siatkowej na swojej oficjalnej stronie.
ZMIANY, ZMIANY…
W życiu rumuńskiego selekcjonera ostatnio sporo się dzieje. Na początku sezonu 2024/2025 objął stery nad jednym z polskich klubów PlusLigi. Choć jego współpraca z klubem PGE GiEK Skra Bełchatów miała być długoterminowa to jednak czas zweryfikował te plany i jak informowaliśmy pod koniec zeszłego roku – przygoda Rumuna z ekipą spod Łodzi zakończy się znacznie szybciej.
Niedługo później pojawiły się także informacje o tym, jakoby 56-latek miał zakończyć współpracę także z męską reprezentacją Słowenii. Już wtedy jednak mówiło się o tym, że może być to związane z jego ewentualnym kontraktem w serbskiej federacji.
PIERWSZY TRENER Z ZAGRANICY
Domysły stały się faktem. Gheorghe Cretu został pierwszym trenerem reprezentacji Serbii i zastąpi na tym stanowisku Igora Kolakovica, który trenował mistrzów Europy z 2019 roku od trzech lat. Rumun będzie dopiero drugim zagranicznym szkoleniowcem na serbskiej ławce, choć patrząc przez pryzmat historii – nawet pierwszym. Wszyscy poprzedni trenerzy pochodzili z Serbii lub Czarnogóry, które dawniej tworzyły Federalną Republikę Jugosławii.
Decyzja doświadczonego trenera o rozstaniu z kadrą Słowenii, jest jakkolwiek by nie patrzeć, zaskakująca. Okres współpracy był bowiem owocny dla obu stron. W 2023 roku Słoweńcy sięgnęli przecież po brązowy medal mistrzostw Europy, a w ubiegłym sezonie po raz pierwszy wzięli udział w igrzyskach olimpijskich i doszli do etapu ćwierćfinału. Być może za decyzją szkoleniowca przemówiło jednak duże wyzwanie, jakie na niego czeka. Reprezentacja Serbii potrzebuje odbudowy od zera, bowiem zmiana pokoleniowa jest niemal nieunikniona.
Cretu nie kryje zadowolenia z takiego obrotu sprawy. – Przede wszystkim to dla mnie wielki zaszczyt być trenerem reprezentacji Serbii! Bycie trenerem w tak sportowym kraju jak Serbia jest dla mnie naprawdę wyjątkowe, ale powiedziałbym, że byłoby to również wyjątkowe dla każdego trenera na świecie – mówił z podekscytowaniem 56-latek.
PIERWSZE ZNAJOMOŚCI ZA NIM
Z niektórymi siatkarzami Rumun już przetarł szlaki. Chociażby w bełchatowskim klubie na co dzień współpracują z nim Miran Kujundzić czy Pavle Perić. – Znam zawodników bardzo dobrze, na tym poziomie wszyscy znamy szczegóły każdej drużyny. Mój plan jest taki, aby włączyć do zespołu kilku nowych zawodników na określonych pozycjach i stopniowo integrować ich w składzie. Razem z innymi bardziej doświadczonymi graczami znajdziemy właściwą drogę – podkreślił szkoleniowiec.
Zobacz również:
Reprezentacja Kanady ma nowego trenera!
źródło: ossrb.org
