Ziraat Ankara w drugim meczu finałowym ligi tureckiej pokonał 3:1 Galatasaray Stambuł i jest o krok od zdobycia mistrzowskiej korony. Patry i spółka mogą żałować zwłaszcza czwartego seta, w którym prowadzili 24:21, a jednak go przegrali.
Zacięta końcówka
Drugi mecz finałowy zaczął się od wymiany ciosów, ale dobra postawa w bloku i kontra Matthewa Andersona spowodowały, że do głosu doszedł Ziraat (9:5). Do walki gospodarzy próbował poderwać Ivan Zaytsev, ale to ich rywale wciąż byli w ofensywie. Udanymi zagraniami popisywał się Savas, a po kontrze Trevora Clevenota drużyna z Ankary prowadziła już 21:16. Przy zagrywce Arslana Eksi Galatasaray zbliżyło się na 20:22, a w końcówce miało szansę na doprowadzenie do batalii na przewagi, ale zbicie Woutera Ter Maata dało zwycięstwo przyjezdnym w premierowej odsłonie (25:23).
Ofensywna siła Ziraatu
W drugim secie goście poszli za ciosem, po akcjach Andersona odskakując od rywali na 5:2. Coraz aktywniejszy na siatce był też Clevenot, a ekipa ze Stambułu gubiła się coraz bardziej (11:6). Bardzo widoczna była ofensywna siła na skrzydłach gości, którzy przy serwisie Murata Yenipazara powiększali swoją przewagę (16:8). Pojedyncze udane zagrania Zaytseva czy później Jeana Patry’ego nie poderwały już Galatasaray do walki. W końcówce goście w pełni kontrolowali wynik. Przypomniał o sobie Ter Maat, a popsuta zagrywka Martina Atanasowa zakończyła nierówną walkę w tej części spotkania (25:15).
Galatasaray w grze
Trzecią partię Ziraat zaczął od serii bloków, ale zbicia Zaytseva i Atanasowa dały nadzieję Galatasaray na powrót do gry, a po błędzie Ter Maata gospodarze doprowadzili do wyrównania (9:9). Za sprawą Patry’ego poczynali sobie coraz pewniej. Prowadzili już nawet 15:12, ale przy zagrywce Yenipazara przyjezdni odrobili straty. W końcówce kluczowe akcje kończył Patry, a pomyłka w ataku Toncka Sterna przedłużyła całe spotkanie (25:23).
Anderson zrobił różnicę
Czwartego seta od mocnego uderzenia zaczął Ziraat, który po kontrze Clevenota objął prowadzenie 5:1. W trudnych momentach ratował się blokiem i wygrywał już 10:5, ale sygnał do ataku gospodarzom dał Patry, a przy zagrywce Tumera najpierw wrócili do gry, a następnie zbudowali sobie solidną zaliczkę (18:14). W końcówce prowadzili jeszcze 24:21, ale Anderson na spółkę z Yenipazarem doprowadzili do batalii na przewagi. W niej zagrywka Andersona przechyliła szalę zwycięstwa na stronę zespołu z Ankary (27:25).
Galatasaray Stambuł – Ziraat Ankara 1:3
(23:25, 15:25, 25:23, 25:27)
Zobacz również:
Liga turecka siatkarzy – wyniki fazy play-off