Reprezentacja Brazylii zdobyła srebrny medal podczas tegorocznych mistrzostw świata. Jedną z liderek Canarinhes była Gabriela Braga Guimarães. – Musimy bardzo cenić ten srebrny medal. W tym sezonie dla naszej grupy odbyły się dwa finały, w Lidze Narodów i w mistrzostwach świata. Bardzo zależało nam na tym złocie, bo była to grupa, która wykazała się wielką siłą i jednością w trudnych momentach – powiedziała po finałowym spotkaniu Gabi. Brazylijki przegrały w nim 0:3 z reprezentacją Serbii.
– Nasz zespół nigdy się nie poddawał. Przegapiliśmy kilka okazji, ale Serbia była lepsza w meczu, ale głowy trzymamy wysoko. Naszym celem są igrzyska w Paryżu. Choć nie jesteśmy faworytami, pokazujemy, że możemy walczyć ze wszystkimi zespołami – dodała przyjmująca.
Ana Carolina da Silva zdobyła w finale dziewięć punktów (7 z atak i 2 blokiem). – Jestem zadowolona z naszego występu na MŚ, a przede wszystkim z naszej postawy. Chciałtśmy złoto i ten bezprecedensowy tytuł, ale wysoko cenimy to srebro za pracę zespołu. Sztab szkoleniowy i zawodniczki – wszyscy oddali się całkowicie w poszukiwaniu świetnego wyniku. Mamy silną grupę i możemy zrobić jeszcze więcej – podkreśliła.
Carol Gattaz wyraziła wdzięczność, że mogła powalczyć z zespołem narodowym o złoto mistrzostw świata. – Zostałam bardzo dobrze przyjęta i mieliśmy niesamowitą kampanię. To była długa walka zespołu bez próżności, każdy bardzo dopingował drugiego. Chcieliśmy złota, ale srebro to świetny wynik.
– Różnica między pierwszym a drugim setem polegała na kontratakach. Mieliśmy szanse, ale nie zdobyliśmy punktów. To stało się jasne. Serbia zdobyła mistrzostwo za zasługi – powiedział po finale trener José Roberto Guimarães. – Naszemu zespołowi należą się gratulacje za poświęcenie i dostawę. Teraz musimy pomyśleć o posiadaniu najlepszego zespołu, który będzie ubiegał się o kwalifikacje do igrzysk w Paryżu. Naprawdę wierzę w potencjał tego zespołu i musimy pracować coraz ciężej.
źródło: cbv.com.br, inf. własna