Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Gabi: Chcemy przywieźć trofeum do domu

Gabi: Chcemy przywieźć trofeum do domu

fot. Bianka Sawoniuk

Dopiero złoty set wyłonił finalistki Ligi Mistrzyń. Chociaż VakifBank Stambuł przegrał spotkanie 0:3, w złotym secie okazał się lepszy od Fenerbahce Stambuł. Tym samym skład finału będzie taki sam jak rok temu. – Grałyśmy w tym meczu z sercem, ale niestety nie udało nam się zdobyć złotego seta. Jednak czujemy się dumne z tego, jak zaprezentowałyśmy się wszystkie razem, a nasi fani wspierali nas do końca – przyznała po pojedynku Melissa Vargas.

Podopieczne Zorana Terzicia z wysokiego c rozpoczęły pojedynek, wygrywając inauguracyjną partię do 14. W dwóch kolejnych setach było więcej walki, ale za każdym razem lepsze były siatkarki Fenerbahce i tym samym o awansie do finału musiał zdecydować złoty set.

W nim od początku pewniej grały podopieczne trenera Guidettiego i to one zameldowały się w finale. – Grałyśmy w tym meczu z sercem, ale niestety nie udało nam się zdobyć złotego seta. Jednak czujemy się dumne z tego, jak zaprezentowałyśmy się wszystkie razem a nasi fani wspierali nas do końca – skomentowała Melissa Vargas.

Szkoleniowiec VakifBanku przyznał, że rywalki wysoko postawiły poprzeczkę. – Przede wszystkim chciałbym pogratulować Fenerbahçe Opet. Dały bardzo dobry występ. Grały świetnie, zwłaszcza w ofensywie. Z drugiej strony gratuluję mojej drużynie, ponieważ nigdy się nie poddaliśmy, nigdy nie przestaliśmy walczyć, a z każdym setem zbliżaliśmy się trochę do przeciwnika. Gratuluję moim siatkarkom i sztabowi, że nigdy nie stracą pewności siebie i wiary w siebie – powiedział po spotkaniu Giovanni Guidetti.

Na turecki zespół w finale czeka już Imoco Volley Conegliano, które ze względu na wykluczenie rosyjskich drużyn w półfinale otrzymało wolny los. Turczynki będą miały szansę za rewanż z zeszłorocznego finału Ligi Mistrzyń, w którym Imoco wygrało po tie-breaku. – Gratulacje dla Fenerbahçe, sposób, w jaki grały, był imponujący, naprawdę wywierały na nas presję. Na początku próbowałyśmy zacząć agresywnie, ale nie wyszło. Osobiście nie mogłam znaleźć drogi do ataku. Ale trzymałyśmy się razem, musiałyśmy znaleźć swój moment i to było w złotym secie. Wiemy, co zrobiliśmy w tym sezonie i zasłużyliśmy na awans do finału. Grałyśmy dalej jako rodzina i zrobimy to również w ramach przygotowań. Chcemy przywieźć trofeum do domu – stwierdziła Gabi.

źródło: cev.eu, opr. własne

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved