Po 24. kolejce nie doszło do przetasowań w czubie francuskiej ekstraklasy siatkarzy. Na czele wciąż jest Tours VB, choć przegrał w miniony weekend. Zwycięstwo odniosła za to drużyna Łukasza Kozuba, która w pięciu setach pokonała Montpellier VB.
24. kolejka była udana dla Stade Poitevin VB, który na wyjeździe pokonał wyżej notowany Montpellier VB. Goście mogą jednak odczuwać niedosyt, bo prowadzili już 2:0, ale dobra postawa Theo Faure, który uzyskał 29 oczek, pozwoliła gospodarzom doprowadzić do tie-breaka. Ten już padł jednak łupem przyjezdnych, wśród których wyróżnił się Jose Gabriel Da Silva Candido, zdobywca 20 oczek. Za rozegranie gości odpowiadał Łukasz Kozub, który zakończył mecz z 1 blokiem na koncie. Po tej wygranej Stade Poitevin plasuje się na dziesiątej lokacie w tabeli.
Porażkę przed własną publicznością poniósł Tours VB, który przegrał z jedenastym w stawce Spacers Toulouse. Gospodarze prowadzili już 2:1, ale w końcówkach dwóch kolejnych partii więcej zimnej krwi zachowali goście, którzy zwyciężyli w tie-breaku. Nie było to porywające widowisko, bo oba zespoły w samej zagrywce popełniły łącznie 45 błędów. Mimo że gospodarze zyskali przewagę na siatce, a 20 oczek zdobył Luciano Palonsky, to nie wystarczyło im to do wygranej. Przyjezdnych poprowadził do niej Daniel Cagliari, który zgromadził 18 oczek.
Wiceliderem jest Nantes Reze Metropole, który na wyjeździe potrzebował trzech setów, aby pokonać Paris Volley. Pierwsze dwa rozstrzygały się w końcówkach, a dopiero w trzecim goście uzyskali większą przewagę. Popełnili oni znacznie więcej błędów, ale lepiej od rywali spisali się na zagrywce (7 asów) i w ataku. Ich liderem był Eduardo Atu Neves, który zapisał na koncie 26 oczek.
Miejsce w czołówce utrzymał Chaumont VB 52, który u siebie w trzech setach uporał się z Nice Volley-Ball. Najwięcej emocji było w pierwszej odsłonie, którą goście przegrali dopiero po batalii na przewagi. Mimo że gospodarze popełnili nieco więcej błędów, to ich dużym atutem była skuteczność w bloku, która wyniosła 62%. Prym w ich szeregach wiedli Pierre Toledo i Adrian-Robert Aciobanitei, którzy zdobyli odpowiednio 16 oraz 14 punktów.
Na czwartym miejscu jest Tourcoing Lille Metropole, który odprawił z kwitkiem Saint Nazaire Atlantic. Wygrana premierowa odsłona mogła dawać nadzieję gościom na osiągnięcie korzystnego wyniku, ale w kolejnych w końcówkach lepsi byli przeciwnicy. Ich przewaga zarysowała się głównie w ataku, w którym przekroczyli 50% skuteczności, a do tego popełnili mało błędów. Do sukcesu poprowadził ich Ryley Barnes, który wywalczył 22 punkty.
Arago de Sete we własnej hali rozegrało aż pięć setów z Narbonne Volley. Gospodarze prowadzili już 2:1, ale ani w czwartej, ani w piątej odsłonie nie potrafili przypieczętować zwycięstwa. Uczynili to przyjezdni, którzy triumfowali w tie-breaku, a jednym z kluczy do ich sukcesu była zagrywka. Punktowali nią 11 razy. Pierwsze skrzypce w ich szeregach grał Luca Vettori, który wywalczył 23 oczka.
W starciu dwóch ostatnich zespołów w stawce Cambrai Volley prowadził już przed własną publicznością 2:0 z Plessis Robinson, a w trzecim secie było po 24, ale gospodarze nie potrafili postawić kropki nad „i”. Przyjezdni walczyli do końca, a to im się opłaciło. Świetna postawa Nathana Samuela Jeanlysa, który zdobył 29 punktów, pozwoliła im odwrócić losy spotkania i wygrać w tie-breaku.
Zobacz również:
Wyniki i tabela francuskiej ekstraklasy siatkarzy
źródło: inf. własna