Emocje po drugim meczu finałowym tegorocznej PlusLigi powoli opadają. Przed zawodnikami krótka noc i już jutro walka w ostatnim meczu sezonu, który zadecyduje o tym, kto zdobędzie Mistrzostwo Polski. Jastrzębski Węgiel, pomimo porażki, nie spuszcza głowy. – Jutro jest jeszcze drugi mecz, także spokojnie wyśpimy się, odpoczniemy na tyle na ile to jest możliwe i przyjedziemy walczyć o złoty medal. – mówił po meczu Tomasz Fornal.
Sportowe emocje
Spotkanie w Jastrzębiu Zdroju należało do bardzo wyrównanych. Obydwa zespoły dawały z siebie wszystko, jednak ostatecznie to Aluron CMC Warta Zawiercie zapisał na swoim koncie zwycięstwo, przedłużające rywalizację o Mistrzostwo Polski. – Ten cały mecz był równy, dwie drużyny na naprawdę wysokim poziomie. Decydowały końcówki. Pare dni temu to my je przegraliśmy, także taki jest sport i na pewno cieszy to, że jeszcze jutro zagramy. – skomentował Bartosz Kwolek. Gospodarzom niewiele zabrakło do przedłużenia spotkania i walki w tie-breaku. – Od strony sportowej ten mecz stał na całkiem niezłym poziomie. Drużyna z Zawiercia bdb zagrywała, odrzucili nas od siatki, dużo lepiej to wyglądało niż w Zawierciu i stąd te problemy, które mieliśmy. – podsumował Tomasz Fornal.
Walka o wszystko
Niedzielny mecz zadecyduje kto zakończy sezon z tytułem Mistrza Polski, a kto będzie musiał zadowolić się srebrnymi medalami. Nikt nie odpuści, każdy da z siebie wszystko. – Jutro gramy ostatni mecz, na pewno wszyscy dadzą z siebie wszystko i tak trzeba do tego podejść i zagrać na tyle na ile można – na 100 albo nawet 110% – mówił Kwolek. Podobne nastawienie prezentują gospodarze, którzy dodatkowo liczą na mocne wsparcie kibiców. – Jutro jest jeszcze drugi mecz, także spokojnie wyśpimy się, odpoczniemy na tyle na ile to jest możliwe i przyjedziemy walczyć o złoty medal. – dodał Fornal.
Emocje w końcówce
Mecze finałowe przebiegały na wysokim sportowo poziomie. Niestety w końcówce dzisiejszego spotkania wkradły się błędy sędziów, które wzbudziły ogromne emocje wśród zawodników oraz kibiców. Ostatecznie jednak nie zdecydowano się na zmianę wyniku czy powtórzenie kontrowersyjnej akcji z błędnym ustawieniem. – Wydaje mi się, że nie ma co oceniać pracy sędziów. Fajnie, jakby tą ostatnią akcję można było sprawdzić czy wziąć czas, może coś by to zmieniło. Ale nie ma co o tym rozmawiać, wynik jest jaki jest, Zawiercie wygrało, jutro przed nami decydujące starcie. – podsumował Tomasz Fornal.
Zobacz również:
źródło: Jastrzębski Węgiel - YouTube