Pierwszy półfinał mistrzostw Polski juniorów stał na całkiem dobrym poziomie. W walce o awans zmierzył się obrońca tytułu – Trefl Gdańsk, a jego rywalem był MOS Wola Warszawa. Spotkanie rozstrzygnęło się dopiero w zaciętym tie-breaku. W nim triumfowali siatkarze stołecznej drużyny i w niedzielę zagrają o złoty medal turnieju. Zdecydowanym liderem warszawian był Bartosz Gomułka, który zdobył w tym meczu 34 punkty.
Chociaż dwie pierwsze akcje wygrali zawodnicy ze stolicy, to już cztery kolejne padły łupem Trefla (4:2). Gracze gdańskiego zespołu dołożyli dobry serwis (9:5), ale już chwilę później niewiele zostało z ich przewagi. MOS Wola doprowadziła do remisu po 15. Na tym nie poprzestała, bowiem w kluczowym momencie podopieczni Konrada Copa odskoczyli na dwa oczka (21:19), dołożyli solidny blok (23:20). Bartosz Gomułka akcją po skosie dał swojej drużynie piłkę setową (24:21), Jakub Strulak wykorzystał piłkę przechodzącą i było 1:0 w setach dla warszawian.
Dobra gra blokiem Trefla sprawiła, że to do nich należał początek drugiej odsłony (4:2). Z pola zagrywki dość długo nie schodził Jakub Czerwiński (7:3), ale MOS się nie poddawał. Zmniejszył swoje straty, by chwilę potem znów tracić trzy punkty (8:11). Podopieczni Edwarda Pawluna wrzucili zdecydowanie wyższy bieg, dobrze grali zagrywką, byli skuteczni na skrzydłach i po kontrze Igora Boguckiego było 18:12. Trefl Gdańsk utrzymywał dystans (23:16), Czerwiński dał swojej drużynie piłkę setową, natomiast atak po antence rywali sprawił, że był remis 1:1.
Zdecydowanie z wysokiego pułapu seta numer trzy rozpoczęli siatkarze Konrada Copa, to oni po kontrze Piotra Szlęzaka prowadzili 10:5. Stołeczni nie zwalniali tempa, piłkę przechodzącą wykorzystał Michał Gawrzydek (16:9). Gdańszczanom udało się odrobić część dystansu (13:18), ale Bartosz Gomułka szczęśliwym serwisem po taśmie przywrócił spokojną zaliczkę MOS-owi (21:13). Po błędzie rywali chyba już nie było w stanie zagrozić w tym secie warszawianom (24:14) i po zepsutym serwisie z drugiej strony byli bliżej awansu do półfinału.
Po początkowej grze punkt za punkt na dwa oczka odskoczyli gdańszczanie po dobrym serwisie Seweryna Lipińskiego (8:6). Warszawianie dogonili rywali i walka rozgorzała na nowo (14:14). Wymiana ciosów trwała przez cały czas, żadna z ekip nie była w stanie zbudować sobie wyraźnego prowadzenia (22:22). W kluczowym momencie serwisem znów zaimponował Lipiński, dając swojej drużynie setbola (24:22). Tego gdańszczanie już nie wypuścili i doprowadzili do tie-breaka.
Awans do półfinału miał rozstrzygnąć się w tie-breaku, w nim długo żaden z zespołów nie był w stanie zbudować prowadzenia, przy zmianie stron było 8:6 dla Trefla. Dobrą zagrywką odpowiedział na to Jakub Buczek (9:9), nadal na boisku nie brakowało mocnych ciosów i emocji, minimalną przewagę mieli raz jedni, raz drudzy (11:11). Jako pierwsi piłkę meczową mieli gracze z Warszawy (14:13), ale dopiero gra na przewagi wyłoniła finalistę. Zostali nim siatkarze MOS-u Wola Warszawa, kończąc ten zacięty tie-break blokiem.
MVP: Bartosz Gomułka
Trefl Gdańsk – MOS Wola Warszawa 2:3
(21:25, 25:17, 15:25, 25:23, 14:16)
Składy zespołów:
Trefl: Kraut (9), Pawlun (7), Czerwiński (13), Urbanowicz (13), Bangrowski (4), Lipiński (14),Weber (libero) oraz Trojański (3), Weiner, Zaleszczyk (1) i Pruszkowski (libero)
MOS: Strulak (5), Szlęzak (13), Gawrzydek (9), Gomułka (34), Antoński (3), Orlicz, Bulira (libero) oraz Kulesza K. (libero), Kulesza M., Jakóbczak, Łychowski, Szaniawski i Gadziński
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej mistrzostw Polski juniorów
źródło: inf. własna