Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Igrzyska Olimpijskie > Finał Ligi Narodów w Gdańsku? Co z turniejem kwalifikacyjnym siatkarek?

Finał Ligi Narodów w Gdańsku? Co z turniejem kwalifikacyjnym siatkarek?

fot. Klaudia Piwowarczyk

Na początku grudnia FIVB ma ogłosić, że w Gdańsku zostanie rozegrany turniej finałowy Ligi Narodów siatkarzy. Co z kwalifikacjami siatkarek? Rosną szanse na to, że w naszym kraju odbędzie się w przyszłym roku jeden z olimpijskich turniejów kwalifikacyjnych kobiet. PZPS prowadzi w tej sprawie negocjacje z FIVB i wszystko wskazuje na to, że drużyna Lavariniego będzie rywalizowała o przepustki do Paryża w Polsce.

W sobotę na Facebooku PZPS pojawił się tajemniczy wpis „Miasto Gdańsk zaprasza na siatkarską Ligę Narodów 2023 – szczegóły wkrótce…”. Choć związek pozostawił pewne niedopowiedzenie, ustaliliśmy, że chodzi o turniej finałowy mężczyzn, który odbędzie się w trójmiejskiej Ergo Arenie 19–23 lipca. Umowa pomiędzy PZPS i Światową Federacją Piłki Siatkowej (FIVB) nie została wprawdzie jeszcze podpisana (stąd lapidarność komunikatu), ale strony uzgodniły już wszystkie szczegóły, a do dopełnienia zostały tylko formalności. Oficjalnie decyzja ma zostać ogłoszona na początku grudnia, kiedy FIVB poinformuje także o gospodarzu żeńskiego turnieju finałowego Volleyball Nations League.

Finały Ligi Narodów zostaną rozegrane w naszym kraju po raz pierwszy, ale cztery razy Polska gościła turniej finałowy Ligi Światowej (poprzednia nazwa tej imprezy). W 2001 i 2007 roku najlepsze zespoły świata rywalizowały w katowickim Spodku, w 2011 w Gdańsku, a pięć lat później w Krakowie. Teraz finały wracają do Ergo Areny, gdzie Biało-Czerwoni pod wodzą Andrei Anastasiego zdobyli pierwszy (brązowy) medal Ligi Światowej. Jest to jedyny krążek tej imprezy wywalczony przez biało-czerwonych na polskiej ziemi, cztery pozostałe nasz zespół zdobywał na wyjeździe. Za niespełna rok będzie szansa, by poprawić ten bilans, bo Polacy jako gospodarz mają zapewniony udział w imprezie, w której wystąpi osiem zespołów. Najpierw odbędą się ćwierćfinały, potem półfinały i mecze o medale.

Wcześniej reprezentacja Polski weźmie oczywiście udział w trzech turniejach interkontynentalnych w Nagoi (6–11.06), Rotterdamie (20–25.06) i Passay City (4–9.07). Polskie siatkarki będą walczyły w Ankarze (30.05––4.06), Hongkongu (13–18.06) i Suwon (27.06–2.07). Nasze panie awans do turnieju finałowego muszą wywalczyć, bo na pewno nie zagrają w Polsce. Rosną natomiast szanse na to, że w naszym kraju odbędzie się w przyszłym roku jeden z olimpijskich turniejów kwalifikacyjnych kobiet. PZPS prowadzi w tej sprawie negocjacje z FIVB i wszystko wskazuje na to, że drużyna Stefano Lavariniego będzie rywalizowała o przepustki do Paryża w Polsce, choć na razie nie wiadomo w jakim mieście. O męski turniej kwalifikacyjny PZPS się nie ubiega. Po pierwsze to spore koszty i udźwignięcie organizacji dwóch turniejów kwalifikacyjnych byłoby dla związku bardzo trudne. Po drugie Biało-Czerwoni i tak będą faworytami eliminacji bez względu na to, gdzie odbędzie się impreza. Wreszcie po trzecie, nawet w przypadku niepowodzenia w kwalifikacjach (odpukajmy w niemalowane) Polacy raczej na pewno awansują na igrzyska z rankingu FIVB, w który obecnie są liderem. Nawet gdyby spadli w zestawieniu o kilka pozycji i tak powinni znaleźć się wśród pięciu zespołów najwyżej sklasyfikowanych w rankingu, które nie mają jeszcze awansu. Nawet przy zastosowaniu klucza kontynentalnego (pierwszeństwo ma jedna drużyna z kontynentu, który nie wywalczył przepustki w kwalifikacjach. .

źródło: Przegląd Sportowy

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved