Po roku przerwy Klubowe Mistrzostwa Świata mężczyzn powracają w tym tygodniu do miasta Betim w Brazylii. W dniach 7-11 grudnia sześć drużyn zakwalifikowanych do turnieju będzie walczyć o złoto w Ginasio Poliesportivo Divino Braga.
W tegorocznej edycji turnieju biorą udział drużyny z czterech krajów – Brazylii, Włoch, Argentyny i Iranu. Kluby są podzielone na dwie grupy, a dwie najlepsze drużyny awansują do półfinałów.
Włoski Cucine Lube Civitanova to aktualny mistrz świata. Umieszczony w grupie A, włoski klub utrzymał kilku kluczowych graczy ze swojego zwycięstwa w 2019 roku, takich jak Robertlandy Simon, Osmany Juantorena i Fabio Balaso, a także dodał mocne trio – Ricardo Lucarelliego, Luciano De Cecco i Ivana Zaytseva, który wrócił do gry w zeszłym tygodniu po operacji kolana. – Czekałem na ten moment od dawna – powiedział Zaytsew po meczu Ligi Mistrzów z rosyjskim Lokomotiwem Nowosybirsk. – Mistrzostwa świata już za kilka dni i dobrze widzieć, jak moje kolano dobrze reaguje.
Siatkarze Funvic – Fundação Universitária Vida Cristã – to reprezentanci kraju gospodarza w grupie A. Trenowani przez Argentyńczyka Javiera Webera, aktualni brazylijscy mistrzowie przeszli ogromną przebudowę. W składzie mają m.in. reprezentacyjnego libero Thalesa Hossa, Kubańczyka Luisa Estradę i doświadczonego rozgrywającego Murilo Radke.
Ośmiokrotni mistrzowie Argentyny UPCN San Juan to trzeci zespół w grupie A. Brązowi medaliści edycji 2014 i 2015 turnieju mają ciekawą mieszankę doświadczonych graczy, w tym rozgrywającego Sebastiana Brajkovica i środkowego Jose Jorge Juniora. Mają także młodego, dobrze zapowiadającego się argentyńskiego przyjmującego Manuela Armoa oraz libero Nicolasa Perrena.
W grupie B znajduje się włoska drużyna Trentino Itas. Pięciokrotni zwycięzcy Klubowych Mistrzostw Świata powrócą do turnieju po wygranej w 2018 roku. Drużyna trenera Angelo Lorenzettiego opiera się na solidnym i doświadczonym rdzeniu, który tworzą Serbowie Marko Podrascanin i Srecko Lisinac oraz Bułgar Matey Kaziyski. W składzie nie brakuje młodych graczy włoskiej reprezentacji narodowej, takich jak Riccardo Sbertoli (rozgrywający) i Alessandro Michieletto (przyjmujący).
– Grałem w kilku najlepszych włoskich drużynach od kilku lat i nie byłem jeszcze w stanie zagrać w Klubowych Mistrzostwach Świata – powiedział Podrascanin. – Nie każdy ma możliwość rywalizacji z najlepszymi na świecie i to jest świetna motywacja. W naszej grupie mamy mistrzów Azji i Ameryki Południowej, więc od samego początku będziemy musieli dobrze sobie radzić.
Oczekuje się, że gospodarz turnieju, Sada Cruzeiro, zmierzy się z Trentino o pierwsze miejsce w grupie. Trzykrotni mistrzowie świata mają nowego trenera – Filipe Ferraza, który zastąpił wieloletniego lidera Marcelo Mendeza. nadal mają mocną drużynę, w której jest aż czterech olimpijczyków – Wallace de Souza. Fernando 'Cachopa’ Kreling, Isac Santos i Miguel Angel Lopez.
– Klubowe Mistrzostwa Świata to turniej, w którym każdy gracz chce wystąpić – powiedział Filipe Ferraz. – Przygotowywaliśmy się do tego podczas rywalizacji w Superlidze. To będzie duże wyzwanie. Irańczycy są bardzo niebezpieczni, Trentino ma naprawdę twardych graczy. Ale przygotowaliśmy się na to.
Irański Sirjan Fooland jest trzecią drużyną w grupie i ma okazję zadebiutować w turnieju. Obecni mistrzowie Azji mają w składzie m.in. reprezentanta kraju Sabera Kazemiego, a także kilku graczy z międzynarodowym doświadczeniem – Aleksandara Blagojevika, Armina Tashakoriego, Alirezą Behboudiego, Markkusa Keelema.
Pierwsze mecze Klubowych Mistrzostw Świata odbędą się w nocy z wtorku na środę czasu polskiego.
źródło: fivb.org, inf. własna