Ferhat Akbas wraca do Azji. Trener od nadchodzącego sezonu reprezentacyjnego będzie prowadził Japonki. – Objęcie dowodzenia tak silną reprezentacją narodową jak Japonia jest dla mnie niezwykle znaczącym doświadczeniem, zarówno zawodowo, jak i osobiście. Mieszkając i pracując wcześniej w Japonii, mam głębokie zrozumienie kultury, etyki pracy i tego, jak ludzie budują relacje. Powrót do tego kraju i zanurzenie się w tym środowisku napełnia mnie ekscytacją, daje mi silną motywację i jasne poczucie celu – przyznał w rozmowie z VolleyNews Ferhat Akbas.
Burzliwy czas w Eczacibasi
Eczacibasi Stambuł zakończyło rywalizację w tureckiej lidze na 3. miejscu. Drużynie prowadzonej przez Ferhata Akbasa nie udało się zdobyć żadnego trofeum. Szkoleniowiec nie dokończył sezonu w Turcji. W połowie marca został nagle zwolniony. – O tym, co wydarzyło się w Eczacibasi, można by tak wiele powiedzieć, ale uważam, że czasami milczenie ma większą wagę niż słowa. Jestem przekonany, że czas zawsze ostatecznie ujawnia prawdę i tak będzie nadal. Dla mnie liczy się tylko świadomość, że dałem z siebie wszystko, każdego dnia, z pasją i oddaniem. Noszę to doświadczenie ze sobą z szacunkiem dla wszystkich, którzy byli jego częścią i ze świadomością, że każdy rozdział życia pozostawia cenną lekcję – skomentował sytuację w rozmowie z VolleyNews Ferhat Akbas.
Już trakcie sezonu szkoleniowiec musiał się mierzyć z negatywnymi komentarzami dotyczącymi swojej pracy. – W Turcji zauważyłem, że krytyka w kontekście sportowym często nie jest wyrażana w zdrowy ani konstruktywny sposób. Reakcje są czasami impulsywne, nieprzemyślane, a tego typu środowisko kończy się coraz większym szkodzeniem naszej siatkówce. Co uważam za jeszcze bardziej niepokojące, to fakt, że niektóre osoby wykorzystują ten klimat dla własnych interesów, zamiast przyczyniać się do jego poprawy. Ważne jest, abyśmy wszyscy rozpoznali ten problem i zdali sobie z niego sprawę. Ja ze swojej strony zawsze staram się skupiać na pracy, zespole i wartościach, w które wierzymy – powiedział.
Misja – Japonia
Teraz szkoleniowiec wraca do siatkówki reprezentacyjnej. Do 2023 roku prowadził Chorwatki. W marcu ogłoszono, że przejmie reprezentację Japonii kobiet. – Objęcie dowodzenia tak silną reprezentacją narodową jak Japonia jest dla mnie niezwykle znaczącym doświadczeniem, zarówno zawodowo, jak i osobiście. Mieszkając i pracując wcześniej w Japonii, mam głębokie zrozumienie kultury, etyki pracy i tego, jak ludzie budują relacje. Powrót do tego kraju i zanurzenie się w tym środowisku napełnia mnie ekscytacją, daje mi silną motywację i jasne poczucie celu – przyznał szkoleniowiec.
W reprezentacji Japonii planowana jest zmiana pokoleniowa. Celem szkoleniowca jest jak najlepsze przygotowanie drużyny do igrzysk olimpijskich. – Moją misją w Japonii jest zbudowanie drużyny, która potrafi łączyć tradycję i innowację, która potrafi zachować swoją tożsamość, ale jednocześnie jest gotowa stawić czoła wyzwaniom współczesnej siatkówki. Japońska siatkówka ma silną i wyjątkową tożsamość, którą chcę szanować i wzmacniać, jednocześnie pomagając drużynie ewoluować zgodnie z nowymi potrzebami gry. Na rok 2025 naszym celem jest wprowadzenie tej filozofii na boisko, dzięki solidnym i wysoce konkurencyjnym występom – wyjaśnił.