Zespół Fabiana Drzyzgi nie ma za sobą udanej niedzieli. Jego Fenerbahce Medicana przegrał z Ziraat Bankasi Ankara, choć nawiązał kontakt w pierwszej partii spotkania. Polak był obecny na boisku przez cały mecz.
W niedzielę swój trzeci mecz w sezonie rozegrał zespół Fenerbahce, w którego barwach występuje Fabian Drzyzga. Rywalem ekipy ze Stambułu byli wiceliderzy tabeli. Drużyna byłego rozgrywającego reprezentacji Polski zaczęła to spotkanie dobrze, wygrywając pierwszą partię 25:21. W kolejnych setach dominacja należała jednak do przyjezdnych ze stolicy, którzy zweryfikowali umiejętności swoich rywali.
ŚWIETNY LIBERO, PEŁNY WYSTĘP POLAKA
Siatkarze Ziraatu wygrywali następne sety kolejno do 19, 13 i 20. Goście mieli przewagę jakościową w ofensywie, ale wszystko zaczynało się od przyjęcia. Świetnie pracował libero ekipy z Ankary, Berkay Bayraktar, który zanotował 86% pozytywnego przyjęcia. Z kolei gospodarze popełniali sporo błędów własnych w ataku. Gorszy dzień miał Drazen Luburić, który blokowany był dwukrotnie, a sam pomylił się trzy razy.
Fabian Drzyzga rozpoczął spotkanie w pierwszej szóstce i na boisku pozostał do samego końca spotkania. Poza kreowaniem gry, próbował pomóc ekipie w ataku, ale żadna z dwóch prób nie zakończyła się sukcesem. Rozgrywający posłał także 9 zagrywek, z czego dwie były nieudane.
Mecz z brązowymi medalistami mistrzostw Turcji był pierwszą porażką dla Drzyzgi w tym sezonie. Aktualnie drużyna Fenerbahce Medicana zajmuje 7. lokatę w tabeli z dorobkiem sześciu punktów. Znajduje się więc w strefie, która pod koniec fazy zasadniczej daje gwarancję gry w play-offach. Nie jest to pozycja marzeń dla wicemistrzów Turcji z poprzedniego sezonu, ale to dopiero jego początek.
Zobacz również:
Polka znów zagrała w Japonii. W niedzielę lepiej niż w sobotę
źródło: inf. własna