Aluron CMC Warta Zawiercie wygrała pięciosetowy pojedynek z Cuprum Lubin na inaugurację 5. kolejki PlusLigi. Zawiercianie przegrywali już 1:2, a spotkanie odmieniło między innymi pojawienie się na boisku Facundo Conte. – Mecz z Cuprum Lubin musiałem zacząć na ławce i cieszę się, że mogłem wejść i zagrać. Naszą szeroką ławkę musimy traktować jako zaletę, bo możemy osiągnąć w tym sezonie naprawdę niesamowite rzeczy – przyznał po meczu Conte, wybrany MVP starcia z zespołem z Lubina.
Zawiercianie dobrze rozpoczęli spotkanie z Cuprum Lubin, wygrali premierową odsłonę, ale dwie kolejne partie padły łupem gości z Dolnego Śląska. Dobrą zmianę w szeregach Aluronu CMC Warty Zawiercie dał jednak Facundo Conte i to między innymi dzięki jego imponującej skuteczności w ataku gospodarze najpierw doprowadzili do tie-breaka, a potem triumfowali w decydującym secie. – Cieszę się, że wygraliśmy, że odwróciliśmy losy, bo ten mecz był trudny. Mogliśmy go przegrać, ale udało nam się najpierw doprowadzić do tie-breaka, a potem go wygrać. Mogłem się pokazać i byłem w stanie pomóc drużynie w osiągnięciu celu, którym jest jak największa liczba zwycięstw. To nam się w tym pojedynku udało i mogę być zadowolony z tego, że wykonałem swoją część pracy i wykonałem ją dobrze. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo – tłumaczył Argentyńczyk.
Conte ten mecz rozpoczął w kwadracie dla rezerwowych, ale jego wejście na boisko odmieniło losy spotkania. – Mamy wielu dobrych zawodników i to też jest nasza siła. Musimy się jednak nauczyć się tym zarządzać. Dla trenera Kolakovicia to też nie jest łatwe. Mecz z Cuprum Lubin musiałem zacząć na ławce i cieszę się, że mogłem wejść i zagrać. Naszą szeroką ławkę musimy traktować jako zaletę, bo możemy osiągnąć w tym sezonie naprawdę niesamowite rzeczy, ale musimy ufać, ufać drużynie – zapowiedział Facundo Conte.
Już na początku sezonu w PlusLidze nie brakowało niespodzianek, najwięcej było ich w poprzedniej kolejce, a taki obrót sprawy niespecjalnie zdziwił Conte, który po kilku latach powrócił do gry w polskiej lidze. – Nie ma jeszcze najlepszych zespołów. Liga dopiero wystartowała, a najlepsze drużyny buduje się z każdym kolejnym dniem, z każdym kolejnym meczem. Cuprum Lubin zagrało świetne spotkanie, mają dobrych zawodników. Między innymi dlatego wróciłem do PlusLigi, chciałem wrócić do takiej rywalizacji na wysokim poziomie w każdym meczu. Tutaj każdy może wygrać z każdym i to niesamowite uczucie. Rywalizacja w PlusLidze wygląda dokładnie tak, jak się tego spodziewałem. Myślę, że my również możemy być wielkim zespołem, za nami dopiero kilka meczów, przed nami kolejne miesiące, więc czeka nas długa droga – zapewnił Facundo Conte. Jak na razie Aluron CMC Warta Zawiercie wygrała 4 z 5 spotkań, a w kolejnej rundzie zmierzą się na wyjeździe z Cerrad Eneą Czarnymi Radom.
źródło: inf. własna
