Asseco Resovia Rzeszów wyrównała stan rywalizacji w meczach o brązowy medal. Po przysłowiowym „laniu” jakie otrzymał zespół gości w pierwszym secie rzeszowianie szybko podnieśli się. – Złapaliśmy swój rytm gry, graliśmy cierpliwie i konsekwentnie w tym meczu, to przyniosło efekt w postaci zwycięstwa – stwierdził Fabian Drzyzga.
Rzeszowianie źle zaczęli, a skończyli bardzo dobrze drugi mecz o brązowy medal w Zawierciu. – Można powiedzieć, że w pierwszym secie byliśmy nieobecni na boisku, dostaliśmy przysłowiowe lanie do 13. To jest siatkówka i gra toczy się do trzech wygranych setów. Na pewno nasza gra była dobra, być może Warta nas trochę zlekceważyła i to było przyczyną naszego zwycięstwa. Oczywiście mamy swoje problemy w drużynie, gramy trochę w innym składzie. Być może wydawało się naszym rywalom, że wygrają z nami bez żadnych problemów. My zagraliśmy na tyle, na ile potrafimy i to przyniosło bardzo dobry efekt w postaci naszego zwycięstwa i wyrównania stanu rywalizacji w meczach o brązowy medal – powiedział Fabian Drzyzga.
Przyjezdni odrzucili od siatki gospodarzy, kontrataki zamieniali w punkty. Ich liderem okazał się być Torey Defalco. – Cieszę się z tego, że pomimo problemów, jakie mamy, gramy na całość, zostawiamy serce na boisku. Nie zawsze nam się to udaje, ale w tym meczu nasza gra wyglądała dobrze. Z drugiej strony popełniamy czasami tak proste błędy jak miało to miejsce na początku sezonu, ale złapaliśmy swój rytm gry, który utrzymaliśmy do końca meczu. Począwszy od drugiej partii zbudowaliśmy sobie przewagę i nie dopuszczaliśmy, graliśmy na całego. Tym bardziej należą się brawa dla całej drużyny ponieważ inne ekipy przy takich problemach zdrowotnych jakie mamy poddałoby się – dodał rozgrywający drużyny z Podkarpacia.
W obecnym sezonie zawiercianie trzykrotnie wygrali z Asseco Resovią Rzeszów. Podopieczni trenera Giampaolo Medei przerwali serię CMC Aluron Warty Zawiercie. Stawką tych meczów jest brązowy medal, a także gra w Lidze Mistrzów. – Takie zwycięstwo da nam tak zwanego mentalnego kopa. Ponadto pomoże nami doda nam przysłowiowego wiatru w żagle. Dobrze byłoby abyśmy utrzymali swoją formę i postawę. Wynik tej rywalizacji wciąż pozostaje sprawą otwartą – zakończył siatkarz rzeszowskiej ekipy.
źródło: inf. własna