Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów wygrali swój kolejny mecz i bez straty seta pokonali na wyjeździe Aluron CMC Wartę Zawiercie. Wszystko wskazuje na to, że rzeszowianie złapali odpowiedni rytm i triumf w Zawierciu pozwolił im wskoczyć na 5. miejsce w tabeli. – Fajnie teraz gramy, złapaliśmy ten rytm meczowy. Gramy raz lepiej, raz gorzej, ale patrząc na skalę od nowego roku, kiedy to już drużyny powinny prezentować jakimś poziom, choć wiadomo – każda ekipa miała swoje problemy, to my od stycznia jednak prezentujemy równą formę sportową – powiedział Strefie Siatkówki Fabian Drzyzga, rozgrywający i MVP spotkania w Zawierciu.
Dla Asseco Resovii zwycięstwo z Aluronem CMC Warta Zawiercie oznaczało ważny komplet punktów. Spotkanie to było ważne ze względu na układ tabeli PlusLigi, a rzeszowianie dzięki wygranej przeskoczyli swoich wtorkowych rywali w ligowej klasyfikacji. Podopieczni Alberto Giulianiego rozegrali dobry mecz, ich trudna zagrywka pozwalała na skuteczną pracę w systemie blok-obrona i w ostatnich pojedynkach widać stabilizację w grze graczy ze stolicy Podkarpacia. – W pewnym stopniu złapaliśmy wreszcie ten rytm, na którym zależało nam od początku. Jest to naprawdę nowa drużyna, nie było żadnej podstawy, fundamentów w tym zespole – musieliśmy się dotrzeć i to trwało. Tak jak wszyscy mieliśmy swoje problemy z koronawirusem, więc fajnie teraz gramy, złapaliśmy ten rytm meczowy – przyznał Fabian Drzyzga. Rozgrywający Asseco Resovii nie ukrywał, że od kilku tygodni jego zespół gra na równym poziomie, co przełożyło się na awans w tabeli. – Gramy raz lepiej, raz gorzej, ale patrząc na skalę od nowego roku, kiedy to już drużyny powinny prezentować jakimś poziom, choć wiadomo – każda ekipa miała swoje problemy, to my od stycznia jednak prezentujemy równą formę sportową – ocenił Drzyzga.
To właśnie Asseco Resovia była pierwszą drużyną, która w tym sezonie była w stanie pokonać ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. – Taka wygrana z drużyną, która była niepokonana od 19 meczów, z każdym się bawi, daje dużo pozytywnej energii. Zawsze jest lepiej wygrywać niż przegrywać – to może wyświechtane powiedzenie, ale zupełnie inaczej przychodzi się wtedy do pracy, na trening i łatwiej się zmobilizować, bo długie serie porażek są dołujące – mówił rozgrywający rzeszowskiej drużyny. Na ten moment Asseco Resovia jest na 5. miejscu w tabeli, do Vervy Warszawa traci zaledwie 2 punkty. – Fajnie, że wygrywamy – łatwiej się pracuje, a ta grupa ludzi naprawdę zasuwa na treningach i jestem zadowolony z tego, jak to wygląda na ten moment – podsumował Fabian Drzyzga. Rzeszowianie już w najbliższy weekend zmierzą się na własnym parkiecie z Cuprum Lubin, a w przyszłym tygodniu zagrają z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski.
źródło: inf. własna