– Zaczęliśmy nerwowo. Czekaliśmy na to, co się wydarzy i to był nasz największy błąd. Potem przejęliśmy inicjatywę, szczególnie na zagrywce. Zaczęliśmy zagrywać tak, jak potrafimy. Blok zaczął dobrze funkcjonować. Z obroną mieliśmy problem, trochę w kontrze, ale graliśmy cierpliwie i to był nasz największy atut – powiedział po meczu z Ślepskiem Malow Suwałki Fabian Drzyzga, rozgrywający Asseco Resovii. Rzeszowianie zwyciężyli 3:1 i po trzech meczach są liderami tabeli PlusLigi.
– Życzyłbym sobie, na pewno wszyscy kibice i władze naszego klubu też, żebyśmy byli na pierwszym miejscu jak najdłużej i najlepiej skończyli ze złotym medalem, ale nie odfruwajmy. To są tylko trzy mecze – dodał rozgrywający.
Fabian Drzyzga przyznał, że należy cieszyć się z wygranych i liczby punktów po trzech meczach, ale zaznaczył, że w jego zespole jest jeszcze wiele do poprawy. – Głowy w dół, wracamy na ziemię – powiedział.
Rozgrywający podziękował kibicom za doping i zaangażowanie, dodając, że są oni dodatkowym zawodnikiem na boisku.
źródło: Asseco Resovia Rzeszów - YouTube, opr. własne