Rzeszowianie postawili kolejny krok w stronę awansu do półfinału PlusLigi. Asseco Resovia w drugim meczu ze Stalą Nysa także triumfowała 3:0 i aby znaleźć się w najlepszej czwórce PlusLigi potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa. – Postaramy się zrobić wszystko, żeby zagrać tylko jeden mecz. Na pewno będzie trudniej, bo w Nysie wielu kibiców będzie wspierać gospodarzy, będzie gorąco, ale na ten moment wyglądamy nieźle – powiedział rozgrywający rzeszowskiej ekipy, Fabian Drzyzga.
Premierowa partia drugiego ćwierćfinałowego starcia wprost idealnie rozpoczęła się dla graczy z Rzeszowa. Rywale nie potrafili znaleźć sposobu na trudne serwisy Fabiana Drzyzgi. – Na pewno trochę ułatwiłem zadania drużynie, Stal nie zareagowała na te zagrywki. Jako zespół jednak dobrze weszliśmy w to spotkanie, więc moja zagrywka nie była jedynym elementem, który zadecydował o tym, że tak wysoko wygraliśmy te pierwszą partię – podsumował rozgrywający.
Choć w kolejnym secie nie było już tak łatwo, to jednak Asseco Resovia była w stanie zamknąć sobotnią rywalizację w trzech odsłonach i teraz od półfinału dzieli ją tylko jedna wygrana. Rywalizacja przenosi się jednak do Nysy. – Postaramy się zrobić wszystko, żeby zagrać tylko jeden mecz. Na pewno będzie trudniej, bo w Nysie wielu kibiców będzie wspierać gospodarzy, będzie gorąco, ale na ten moment wyglądamy nieźle. Mam nadzieję, że to nasza forma będzie szła w górę i zamkniemy tę rywalizację w trzech meczach – zapowiedział Fabian Drzyzga.
Jest on zadowolony z tego, jaki system obowiązuje w fazie play-off w tym sezonie. – Uważam, że to jest bardzo sprawiedliwe format. Jeśli rozgrywane są tylko jeden lub dwa mecze, to jakiś przypadek, gorsza dyspozycja czy kontuzje w jednym tygodniu mogą się przydarzyć i jedna z ekip może sporo stracić. Wygrać trzy mecze z teoretycznie lepszą drużyną, jest o wiele trudniej, niż jedno spotkanie – tłumaczył rozgrywający Asseco Resovii.
Jest ona na najlepszej drodze do półfinału, gdzie zmierzy się ze zwycięzcą pary ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Projekt Warszawa. – Chciałbym dotrzeć do półfinału, żeby w nim nasza drużyna była w jak najlepszej formie, a rywal już nie ma większego znaczenia, bo każda drużyna, która znajdzie się w tej najlepszej czwórce, będzie bardzo mocna – może ZAKSA jest o 2,3% jest lepsza od Projektu Warszawa – podsumował Fabian Drzyzga.
źródło: AssecoResoviaTV, opr. własne