– Jestem za młody na rezygnację z gry w reprezentacji, szczególnie biorąc pod uwagę moją pozycję. Czy dostanę możliwość gry u trenera Grbicia w przyszłości? W mojej ocenie są na to małe szanse – powiedział Fabian Drzyzga, mistrz świata z 2014 oraz 2018 roku.
W minionym tygodniu szkoleniowiec reprezentacji Polski, Nikola Grbić ogłosił szeroką kadrę na Ligę Narodów. Jednym z największych nieobecnych w niej jest Fabian Drzyzga.
– Trener Nikola Grbić nie widział mnie tego lata w kadrze. Rozmawiałem z nim. Powiedział mi, że ma swój pomysł na tę drużynę beze mnie. Nie podał argumentów, o nic nie pytał. Nie był też do tego zobowiązany, bo decyzja leżała w stu procentach po jego stronie. Miał do tego prawo – powiedział rozgrywający Asseco Resovii.
Nie ukrywa on, że liczył na dalszą obecność w polskiej kadrze, a brak powołania jest dla niego dużym zaskoczeniem. – Jest to dla mnie spore rozczarowanie. Nie będę tego ukrywać. Nie mam 40 lat i nie jestem po strasznych kontuzjach, które powodują, że nie jestem w stanie grać w siatkówkę na najwyższym poziomie. Tak, był to szok, patrząc też na to, jak rozwiązało się to później. Wszyscy siatkarze z grona bardziej doświadczonych mogli się znaleźć albo znaleźli się w kadrze. Na tej podstawie można więc stwierdzić, że w przypadku decyzji o mnie nie chodziło o wiek czy odmłodzenie kadry. Czegoś takiego w tym roku nie ma – ocenił mistrz świata z 2014 oraz 2018 roku.
W reprezentacji zabrakło także miejsca między innymi dla Piotra Nowakowskiego, Damiana Wojtaszka i Dawida Konarskiego. Wszyscy trzej ogłosili zakończenie kariery reprezentacyjnej. Takiej decyzji nie zamierza podejmować Drzyzga, który zadeklarował chęć dalszej pracy w kadrze. – Nie pójdę śladami moich przyjaciół z boiska, którzy zakończyli reprezentacyjną karierę. Uważam, że jestem na to za młody, szczególnie biorąc pod uwagę moją pozycję. Czy dostanę możliwość gry u trenera Grbicia w przyszłości? W mojej ocenie są na to małe szanse. Powiedziałem mu jednak, że jeśli tylko kiedykolwiek będzie potrzebował pomocy, zawsze chętnie przyjadę na kadrę – zakończył Fabian Drzyzga.
źródło: opr. własne, sport.tvp.pl