Od 2018 roku Emile Rousseaux jest trenerem żeńskiej reprezentacji Francji. Jego podopieczne zagrają w przyszłorocznych mistrzostwach Europy Estonią, Finlandią, Słowacją, Hiszpanią i Holandią. Zapytany o to losowanie, trener Rousseaux uważa, że jest „interesujące i wzbudzające ostrożność”.
– Dzięki wynikom, jakie osiągnęliśmy, znaleźliśmy się w lepszej sytuacji, co pozwala nam trafić na rywali, którzy na papierze są w naszym zasięgu – dodał Rousseaux. – Holandia to oczywiście mocna drużyna, ale wiemy, że jesteśmy w stanie im się oprzeć. Już to zrobiliśmy, ponieważ latem 2021 roku wygraliśmy u siebie 3:2 w meczu towarzyskim. To sprawia, że mówimy, że taki zespół nie jest już poza zasięgiem.
Jeśli chodzi o męską drużynę Francji, losowanie Euro 2023, również było raczej łagodne. Mistrzowie olimpijscy zmierzą się z Izraelem, Rumunią, Turcją, Portugalią i Grecją. – Losowanie jest naprawdę przystępne – skomentował Loïc Geiler, asystent trenera reprezentacji Francji. – Najsilniejszym przeciwnikiem będzie drużyna Turcji. Kolejna faza zapowiada się bardziej skomplikowanie, bo krzyżujemy z grupą B, więc możemy zmierzyć się z zespołami na dobrym poziomie, jak Bułgaria, Słowenia, rosnąca Ukraina, czy Chorwacja Cédrica Enarda.
źródło: ffvb.org, inf. własna