Na zakończenie rywalizacji w Armenii reprezentacja Polski mierzyła się z Rosją. Podopiecznym Macieja Bartodziejskiego do końcowego triumfu w mistrzostwach EEVZA U18 potrzeba było wygranej w jedynie dwóch setach. To uczynili już w tych pierwszych i chociaż ostatecznie to Rosjanie triumfowali 3:2, to biało-czerwoni i tak zakwalifikowali się do przyszłorocznych mistrzostw Europy U-18.
Spotkanie od pojedynczego bloku zaczęli Polacy, ale po kontrze Iwana Skworstowa o oczko lepsi byli rywale. Trwała walka punkt za punkt (6:6), a żadna z ekip nie była w stanie zbytnio odskoczyć (8:9). Udało się to dopiero Rosjanom po „czapie” (10:8). Chwilę potem Skworstow się pomylił i ponownie wynik wskazywał remis (10:10). Prowadzenie biało-czerwonym zapewnił as serwisowy Wiktora Gołębiowskiego, a powiększył je udany blok na skrzydle (17:15). Po przerwie dobre serwisy Wasilija Kapranowa ponownie wyrównały stan na tablicy wyników (17:17). W końcówce to Polacy byli bardziej skuteczni, odskoczyli na trzy oczka (22:19), jednak to nie przestraszyło rywali, którzy złapali kontakt punktowy (21:22). To nie wystarczyło, piłkę między blok i siatkę wcisnął Artur Brzostowicz, kończąc premierową odsłonę.
Biało-czerwoni wygrali trzy pierwsze akcje kolejnej partii, ale szybko na tablicy wyników pojawił się remis (5:5). Siatkarze znad Wisły zapunktowali blokiem, przywracając na swoją stronę trzypunktową przewagę (8:5). Zespoły grały zrywami (8:8), kiwka Mateusza Szpernalowskiego dała jeszcze jedno wyrównanie, a to pociągnęło za sobą całą serię podopiecznych Macieja Bartodziejskiego, z pola zagrywki nie schodził Wiktor Przybyłek (15:11). Sprytna kiwka powiększyła przewagę polskich graczy (17:12). Sborna coraz częściej się myliła, tracąc chyba nadzieję na zwycięstwo (13:23). Serię przerwała dopiero kiwka Andrija Kwoczenko (14:23), ale biało-czerwoni błyskawicznie zakończyli tę partię podwójnym blokiem Przybyłka i Stanisława Chacińskiego.
Dwie pierwsze akcje trzeciej części meczu wygrali Polacy, ale potem do głosu doszli gracze z Rosji (4:3). Ponownie rozpoczęła się zacięta wymiana ognia, w której żadna z kadr nie była w stanie przejąć wyraźnej inicjatywy. Sborna zaczęła solidniej grać na siatce (12:10), ale cały czas młodzi rosyjscy siatkarze popełniali błędy w ofensywie (13:13). Biało-czerwoni przy zagrywkach Maksima Zinczenko mieli spore problemy z przyjęciem i stracili sześć oczek z rzędu (16:22). Nie potrafili wyjść z tego pechowego ustawienia, udało się to dopiero po błędzie rywala (17:23). Rosjanie co prawda jeszcze dwukrotnie pomylili się w ataku (19:24), ale po przerwie Polacy popsuli serwis i mecz trwał dalej.
Sborna poszła za ciosem i seta numer cztery rozpoczęła od dwupunktowego prowadzeni (4:2). Zagrywki Gołębiowskiego szybko odwróciły sytuację na korzyść polskiej kadry (6:4). Rosjanie całkowicie stracili rytm swojej gry i przewaga ekipy Macieja Bartodziejskiego wzrosła do czterech oczek (11:7). Nie potrafili jej jednak utrzymać, gracze ze wschodniej części Europy świetnie grali na siatce i blokiem doprowadzili do remisu po 13, a autowy atak po skosie Polaka dał im minimalne prowadzenie. Z pola zagrywki nie schodził Wladislaw Reinson (16:13), a jego zespół utrzymywał zaliczkę (20:17). Znów pojawiły się jednak błędy w ofensywie i kolejny z nich doprowadził do remisu (20:20). Sborna nie odpuszczała, w końcówce ponownie zbudowała sobie dystans, blok dał rezultat 23:20. „Czapą” odpowiedzieli też Polacy, co dało remis po 23. Ich determinacja przyniosła efekty, błąd rywali dał im piłkę meczową (24:23), ale o wyniku tej odsłony decydowała gra na przewagi (26:26). W niej więcej zimnej krwi zachowali Rosjanie, doprowadzając do tie-breaka.
Na oczątku decydującej odsłony to Rosjanie byli o dwa oczka lepsi i chociaż biało-czerwoni doprowadzili do remisu, to tym razem oni popełniali błędy w ataku i ponownie musieli gonić rywali (4:7). Nie udawało im się to, cały czas skuteczniej grali przeciwnicy (12:8). Znów jednak zaczęli się mylić i po dotknięciu siatki byli tylko o oczko lepsi (12:11). Blok na Brzostowiczu doprowadził do piłki meczowej (14:11), a już kolejną piłkę reprezentacja Polski wyrzuciła w aut i zakończyła to spotkanie.
Rosja – Polska 3:2
(22:25, 14:25, 25:19, 28:26, 15:11)
Tabela turnieju:
źródło: inf. własna