Karuzela transferowa jeszcze nie ruszyła, bo nie minęła nawet połowa sezonu zasadniczego w większości lig europejskich. Tymczasem tureckie media sprawiają, że ja świeczniku jest Ebrar Karakurt i jej możliwy powrót do ligi znad Bosforu. To już drugi głośny temat w ostatnim czasie, jeśli chodzi o tureckie drużyny.
WIELKI POWRÓT?
Niedawno mówiło się o możliwym transferze Paoli Egonu do tureckiego Vakifbanku. Teraz w mediach pojawiła się kolejna ciekawa informacja – Ebrar Karakurt może od przyszłego sezonu ponownie zawitać do rodzimej ligi. Jedna z najbardziej kontrowersyjnych, a zarazem bogato utytułowanych tureckich siatkarek aktualnie broni barw Lokomotiwu Kaliningrad. Ostatni raz w tureckiej ekstraklasie występowała jednak dość dawno – jej karierę trzeba by cofnąć o cztery sezony wstecz, bo wówczas grała w szeregach Turk Hava Yollari SK.
Jak przekazał Voleybol Magazin, bardzo możliwy jest powrót atakującej reprezentacji Turcji do Vodafone Sultanlar Ligi w przyszłym sezonie. Nowym klubem 24-latki miałby zostać Eczacibasi Stambuł. Byłby to już piąty klub turecki w jej karierze. Nie jest pewne, kogo miałaby zastąpić na swojej nominalnej pozycji. Trzeba natomiast przyznać, że przy połączeniu serbskich i tureckich sił, ofensywa klubu mogłaby być najlepiej obsadzoną w lidze. Obecnie o sile ataku w ekipie ze Stambułu stanowią Tijana Boskovic oraz Anna Nicoletti. Ta pierwsza z Eczacibasi jest związana nieprzerwanie od sezonu 2015/2016, ale po obecnej edycji rozgrywek kończy jej się kontrakt.
DUŻE WZMOCNIENIE
Jeśli chodzi o Eczacibasi Stambuł – klub nie ma co narzekać na brak kapitalnych zawodniczek w swoich szeregach. Oprócz wyżej wymienionej Serbki, w szeregach tamtejszej drużyny występują gwiazdy reprezentacji Turcji: Hande Baladin czy Elif Sahin. Nie ma jednak co ukrywać, że zespół prowadzony przez Ferhata Akbasa mierzy wysoko. Wicemistrzynie kraju chciałyby wreszcie sięgnąć po złoto, na które czekają od 2012 roku.
I w tym miała by im pomóc między innymi 24-letnia reprezentantka kraju. Karakurt ma na swoim koncie każdy kolor medalu mistrzostw Europy. Ten najcenniejszy zdobyła z kadrą w ostatniej edycji czempionatu – w 2023 roku. Atakująca została wówczas wybrana do „drużyny marzeń” jako najlepsza skrzydłowa. Do tego Turczynki dołożyły złoto Ligi Narodów.
Zobacz również:
Odkrycie włoskich parkietów opuści Italię? Kuszą go japońskie kluby
źródło: inf. własna, Voleybol Magazin