Piątkowy poranek sprzyja polskim siatkarkom w VW Beach Pro Tour Futures Warsaw by ORLEN Paliwa. Najpierw swoje spotkanie wygrały Aleksandra Wachowicz i Julia Radelczuk, które występują w Warszawie, jako turniejowe ‘jedynki’. Następnie autorkami kolejnego polskiego sukcesu były Justyna Łukaszewska i Aleksandra Zdon. Świeżo upieczone mistrzynie Polski wyszarpały zwycięstwo w meczu przeciwko Estonkom.
SZCZĘŚLIWE PRZEGRANE
Na początek dobre informacje z VW Beach Pro Tour Futures Warsaw by ORLEN Paliwa. Paulina Łabuz i Zuzanna Rapczyńska przegrały drugie spotkanie, tym samym zamykając sobie drogę do turnieju głównego. Reprezentantki Polski pomimo porażki wystąpią w głównej drabince. Wskutek wycofania się jednego z duetów miejsce to przypadło biało-czerwonym. Para Łabuz/Rapczyńska swoje mecze będzie rozgrywać w ramach grupy D.
KONCERTOWA GRA POLEK
Piątkowe zmagania otworzyło spotkanie turniejowej ‘jedynki’ – Aleksandra Wachowicz i Julia Radelczuk. Reprezentantki Polski spotkania pierwszej rundy rozgrywają w grupie A, a ich pierwszymi przeciwniczkami były Japonki – Miharu/Ishihara.
Początek spotkania należał do wyrównanych, lecz chwilę później biało-czerwone na dobre przejęły inicjatywę (5:4, 10:8, 12:8). Stało się tak za sprawą dobrej gry blokiem i wysokiej skuteczności w ataku, czego nie można było powiedzieć o przeciwniczkach. Japonki miały duże problemy z wyprowadzeniem kontry, co więcej, nie stroniły od prostych pomyłek. Po wizycie w polu serwisowym Radelczuk polskie siatkarki prowadziły już 16:9. Pojedynczy zryw oponentek niewiele im pomógł, bowiem chwilę później musiały uznać wyższość Polek, przegrywając 14:21.
Drugi set miał jednostronny charakter i był konsekwentnym marszem biało-czerwonych w kierunku zwycięstwa. Seria zagrywek Radelczuk ponownie pogrążyła pogubione Japonki (11:4). Pojedyncze skończone piłki nie pozwalały odrobić zaległości, wręcz przeciwnie, przewaga Polek stale rosła (14:7, 19:8). Rezultat spotkania błędem na zagrywce zamknęła Miharu Kashihara, dając biało-czerwonym 21 punkt – 21:10.
Bohaterką spotkania była niezastąpiona Aleksandra Wachowicz, która łącznie zdobyła 20 punktów (2 asy, 3 bloki). Julia Radelczuk dołożyła od siebie 10 ‘oczek’ (1 as). Wśród Japonek skuteczniejsza okazała się Izumi Isihara, która zdobyła zaledwie 7 punktów.
Wachowicz/Radelczuk (POL) – Miharu/Ishihara (JPN) 2:0
(21:14, 21:10)
ZACIĘTE SPOTKANIE DRUGIEJ GRUPY
W grupie B swoje spotkania rozgrywają natomiast aktualne mistrzynie Polski – Justyna Łukaszewska i Aleksandra Zdon. Ich pierwszymi oponentkami były Estonki – Hollas H./Remmelg.
W pierwszym secie zmotywowane przeciwniczki starały się trzymać kontakt z Polkami. Nie było to jednak łatwe, a biało-czerwone z biegiem czasu nabierały wiatru w żagle. Dystans okazał się ich sprzymierzeńcem, a komfortowa zaliczka pozwoliła na spokojne dogranie pierwszego seta i wygraną 21:16. Druga część spotkania to zupełnie inna historia. Początkowo obie strony szły łeb w łeb, a wynik stale oscylował wokół remisu (4:5, 6:8). Później do głosu zaczęły dochodzić Estonki. Seria zdobytych punktów dała im prowadzenie 16:11. Choć reprezentantki Polski podjęły rękawice i ruszyły do odrabiania zaległości, to ostatecznie musiały uznać wyższość rywalek, które wygrały 21:18, wyrównując tym samym stan spotkania.
O losach pojedynku zadecydował trzeci set. W ogólnym rozrachunku lepiej zaprezentowały się Polki, wygrywając w tie-breaku 15:12. Łatwo nie było, zwłaszcza przy tak zagrywających rywalkach (aż 7 asów serwisowych), jednak siłą napędową biało-czerwonych była obrona oraz skuteczność w ataku.
Aleksandra Zdon była autorką 12 punktów. Druga z Polek, Justyna Łukaszewska, punktowała 8 razy. Po drugiej stronie siatki 12 ‘oczek’ upolowała Heleene Hollas, a Lissa Remmelg 10.
Hollas H./Remmelg (EST) – Łukaszewska/Zdon (POL) 1:2
(16:21, 21:18, 12:15)
Zobacz również:
źródło: inf. własna