Strona główna » Dwie polskie pary szykują się do występu w Gstaad

Dwie polskie pary szykują się do występu w Gstaad

pzps.pl

fot. FIVB

Siatkarki i siatkarze plażowi wracają do wielkiego grania. Czołówka światowa w tym Michał Bryl/Bartosz Łosiak oraz Piotr Kantor/Maciej Rudol, szykuje się do grania w szwajcarskim Gstaad, gdzie turniej Pro Beach Tour rangi Elite odbędzie się w przyszłym tygodniu.

– Turniej w Gstaad ma ogromną renomę. Przyciąga najlepsze pary świata. Poza tym jest to piękne miejsce. Czasem na boisku temperatura dochodzi do trzydziestu stopni, a nad grającymi królują ośnieżone szczyty Alp. Jestem przekonany, że również w tym roku zobaczymy w akcji światową czołówkę, której rywalizacja odbędzie się na najwyższym poziomie – powiedział trener polskich siatkarzy Grzegorz Klimek.

W tym sezonie rozegrane zostały trzy turnieju Beach Pro Touru rangi Elite – w Rosarito, Ostrawie i Jurmale. Rywalizacja w sercu Alp będzie czwartą i pierwszą po mistrzostwach świata w Rzymie. W stolicy Włoch Kantor z Rudolem zajęli dziewiąte miejsce. Bryl z Łosiakiem odpadli w fazie grupowej. – Występ Kantora i Rudola był dobry. Przed mistrzostwami nie mieli zbyt dużo wspólnych gier. Dostać się na sam czempionat było zadaniem trudnym. Natomiast Bryl z Łosiakiem mieli poważne problemy zdrowotne. Infekcja wyłączyła ich na półtora miesiąca z normalnych treningów i gry – podkreśla Grzegorz Klimek.

Ostatnio obie nasze pary trenowały na obiektach Ośrodka Przygotowań Olimpijskich COS w Spale. W piątek zakończyli zajęcia. W poniedziałek Michał Bryl/Bartosz Łosiak oraz Piotr Kantor/Maciej Rudol odlecą do Szwajcarii. Turniej w Gstaad zostanie rozegrany od 7 do 10 lipca.

PlusLiga

  • PlusLiga. Powrót ulubieńca trybun!

    PlusLiga. Powrót ulubieńca trybun!

  • Francuskie wsparcie Indry. Norwid Częstochowa sięgnie aż do Kuwejtu?

    Francuskie wsparcie Indry. Norwid Częstochowa sięgnie aż do Kuwejtu?

  • Nowy „stary” rozdział Karola Butryna. PlusLigowa armata przełamie fatum rzeszowian?

    Nowy „stary” rozdział Karola Butryna. PlusLigowa armata przełamie fatum rzeszowian?