Coraz lepiej na europejskiej i światowej arenie radzą sobie Szwedki. Obecnie są 27. drużyną rankingu FIVB, a w kolejnym sezonie ich celem będzie awans do Ligi Narodów. – Jesteśmy coraz bliżej realizacji naszego marzenia – powiedziała liderka kadry, Isabelle Haak.
Miniony sezon reprezentacyjny był bardzo udany dla Szwedek. Najpierw zajęły drugie miejsce w Złotej Lidze Europejskiej. Wprawdzie w finale przegrały z Ukrainkami, ale zyskały możliwość rywalizacji w Challenger Cup. W tym turnieju były o włos od wywalczenia przepustek do Ligi Narodów, bo w ćwierćfinale wygrały z Meksykankami 3:2, w półfinale ograły Kolumbijki 3:1, a dopiero w finale po czterosetowej walce musiały uznać wyższość Francuzek.
Zrobiły więcej niż od nich oczekiwano
Przyzwoicie zaprezentowały się również w mistrzostwach Europy, w których potrafiły pokonać Niemki. Wyszły z grupy do fazy pucharowej, ale w 1/8 finału trafiły na Serbki, którym uległy 0:3. – Zakwalifikowanie się do Challenger Cup było czymś więcej niż to, czego się spodziewaliśmy, nie mówiąc już o dotarciu do finału. Dodało to pewności siebie naszemu zespołowi i dlatego na mistrzostwach Europy mogliśmy pokonać czołową drużynę, jaką są Niemcy – powiedział Simon Dahl, sekretarz generalny Szwedzkiego Związku Piłki Siatkowej.
Za szwedzkimi sukcesami stoi fiński trener – Lauri Hakala. Pod jego wodzą zawodniczki pracują przez kilka miesięcy w roku, co przekłada się na lepsze wyniki. – Trener ma wiele pomysłów, jest naprawdę zorganizowany i dzięki temu możemy lepiej pracować jako grupa. Wcześniej przygotowywałyśmy się przez trzy do czterech tygodni, a teraz jesteśmy razem przez dwa do trzech miesięcy, co również pomogło nam się rozwinąć – przyznała gwiazda szwedzkiej siatkówki, Isabelle Haak.
Marzą o grze w Lidze Narodów
Bez wątpienia jest ona liderką szwedzkiej kadry, która ma coraz większe aspiracje. – Miło jest widzieć, że jesteśmy coraz bliżej realizacji naszego marzenia o grze w Lidze Narodów, co będzie wspaniałym doświadczeniem. Osobiście wiem, że zespół bardzo na mnie polega i uwielbiam to wyzwanie. To wielka rola do odegrania, zwłaszcza w reprezentacji narodowej. Jako jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek muszę także oferować przywództwo tej grupie – dodała atakująca, która gra w Imoco Volley Conegliano.
W Szwecji nie ukrywają, że dobre wyniki osiągane tego lata rozbudziły apetyt na powalczenie w przyszłym roku o awans do Ligi Narodów. – To dowód, że podążamy dobrą drogą, a zespół pokazał, że jest gotowy na podjęcie trudnych wyzwań. Awans do Ligi Narodów jest w naszym zasięgu. Z pewnością będziemy myśleć o nim w przyszłym sezonie – zakończył Dahl.
Zobacz również:
Szwedki o włos od Ligi Narodów