Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Dominik Walenciej: Boisko zweryfikowało nasz poziom

Dominik Walenciej: Boisko zweryfikowało nasz poziom

fot. Studio Siwek - studiosiwek.pl

– MKS Będzin pokazał nam miejsce w szeregu. Widać, że jest to drużyna, która w tym sezonie będzie stanowiła o sile I ligi. Podejrzewam, że będzie wśród trzech głównych faworytów do awansu do PlusLigi – powiedział po przegranej we własnej hali drugi trener Chrobrego Głogów Szymon Kostecki.

Siatkarze Chrobrego Głogów nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w starciu z MKS-em Będzin. Gospodarze tylko krótkimi fragmentami potrafili dotrzymać kroku faworytom, a to było za mało, aby pokusić się o korzystny wynik przed własną publicznością. – Zespół z Będzina pokazał nam, dlaczego jest stawiany w roli jednego z faworytów rozgrywek, a my niestety jako beniaminek będziemy walczyć o utrzymanie. Liczyliśmy na większą walkę. Nie wspominam o wygranej za trzy punkty, ale myśleliśmy o bardziej zaciętej rywalizacji. Niestety, boisko zweryfikowało nasz poziom sportowy, jak i będzinian – stwierdził Dominik Walenciej, szkoleniowiec beniaminka z Głogowa.

Zespół znad Czarnej Przemszy ma na swoim koncie do tej pory tylko jedną porażkę. W Głogowie nie pozostawił złudzeń przeciwnikom, komu należą się trzy punkty. – MKS Będzin pokazał nam miejsce w szeregu. Widać, że jest to drużyna, która w tym sezonie będzie stanowiła o sile I ligi. Podejrzewam, że będzie wśród trzech głównych faworytów do awansu do PlusLigi. Pokazała nam jak trzeba grać w siatkówkę. Kontrolowała mecz tak naprawdę od pierwszej do ostatniej piłki – ocenił Szymon Kostecki, drugi trener, a zarazem statystyk zespołu z Głogowa.

Szczególnie słabo gospodarze spisali się na zagrywce, która powinna być ich atutem we własnej hali. Nie dość, że nie punktowali w niej ani razu, to jeszcze nie odrzucili rywali od siatki, a poza tym popełnili w niej aż 19 błędów własnych, oddając w ten sposób darmowe punkty rywalom. – Najbardziej boli mnie to, że w elementach, na które przeciwnik nie miał wpływu, czyli na przykład nasza zagrywka, we własnej hali znowu nie pokazaliśmy zbyt wiele. To było naszą bolączką, bo od zagrywki zaczyna się wygrywanie meczów. Jak nie poprawimy tego elementu, to naprawdę ciężko będzie nam odnosić kolejne zwycięstwa – zakończył członek sztabu szkoleniowego Chrobrego.

źródło: Chrobry Głogów - Facebook, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-11-01

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved