Ślepsk Malow Suwałki wygrał 3:0 w Radomiu z Cerrad Eneą Czarnymi. Jaka jest recepta na zwycięstwo według Dominika Kwapisiewicza? – Gdy dobrze się atakuje, dobrze się blokuje i zagrywa – to jest cała recepta, całą filozofia – powiedział szkoleniowiec ekipy z Suwałk.
– Gdy jeden element przez moment szwankuje, potrafimy z tego wyjść obronną ręką. Zagrywką zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. W bloku też. Na tych wszystkich piłkach „wykrzyknikowych” zza trzeciego metra czy wysokich też radziliśmy sobie wyśmienicie. Myślę, że stąd ten wynik – skomentował rezultat spotkania Kwapisiewicz.
Trener Ślepska docenił również prowadzenie gry przez rozgrywającego swojej drużyny. – Matías (Sánchez – przyp. red.) nie raz już pokazał swój potencjał. Możemy tylko cieszyć się, że jest z nami. Pokazuje swoją najlepszą siatkówkę.
Radomianie w pierwszym secie mieli swoje szanse, jednak w grze na przewagi nie sprostali rywalom. Jak ocenił ten mecz Paweł Woicki, trener Czarnych? – Z czego możemy być zadowoleni? Nieźle zagrywaliśmy, ale bardzo słabo broniliśmy. Nie broniliśmy żadnej kiwki drużyny z Suwałk. Sanchez gra bardzo szybką piłkę, na oba skrzydła pierwsze tempo bardzo wysoko. To jest trudne do zablokowania. Ale też mieli dużo piłek-zdrapek, kiwek trochę. My tego nie podbiliśmy. Pewnie byśmy tego meczu i tak nie wygrali, ale jakbyśmy trochę tych piłek podbili, to byśmy mieli więcej szans, żeby powalczyć w tym meczu i zagrać dobrze. Z tego jestem bardzo niezadowolony. Trochę za dużo piłek spadło nam między strefy. Bardzo dobrze Ślepsk zagrywał, cały zespół zagrywał trudną zagrywkę, może poza Takvamem. Momenty były, ale na tak grającą drużynę z Suwałk to było za mało.
W następnej kolejce suwałczanie zmierzą się we własnej hali z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, zaś Cerrad Enea Czarni Radom wyjeżdżają na mecz do Lubina, gdzie zagrają z Cuprum.
źródło: Czarni TV, opr. własne