– Za parę dni będziemy się cieszyć z dwóch punktów zdobytych w Będzinie. Nie był to dla nas łatwy mecz, dlatego też należy docenić wynik jaki osiągnęliśmy – powiedział Dominik Kwapisiewicz.
falowanie
Ślepsk Malow Suwałki wygrał trzeci mecz z rzędu w stosunku 3:2. Ekipa z województwa podlaskiego wywiozła cenne dwa punkty z terenu beniaminka. Gości źle zaczęli spotkanie, wyraźnie przegrali pierwszą partię, potem odpalili swoje armaty i gra suwalczan wyglądała lepiej. – W siatkówce często najważniejsze jest to, że jak nie gra się swojego najlepszego meczu i potrafi się go rozstrzygnąć na swoją stronę to jest to bezcenne. Był to nasz drugi taki słaby set rozegrany w tym sezonie. W pierwszej partii przeciwko MKS-owi zagraliśmy bardzo źle, choć przyjęcie mieliśmy na poziomie 70%, atak nasz był na poziomie 30%. Tym samym ciężko było nam wygrać. Za parę dni te dwa punkty będziemy szanować jeszcze bardziej. Zagraliśmy bardzo dobrze na skrzydłach, to było widać w tym meczu. Doskonale znam poszczególnych zawodników, wiem na co ich stać. Na pewno jako cała drużyna potrafimy grać lepiej. Taka sytuacja jaka miała miejsce w czwartym secie często się zdarza. Jedna, czy dwie piłki niedokładne na rozegraniu, potem była niefrasobliwość w ataku z naszej strony. To wszystko łatwo się mówi z boku, a na boisku wygląda to zupełnie inaczej. Dobrze, że tie-break rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść, dominowaliśmy w nim od samego poczatku. W tie-breaku zbyt szybko uwierzyliśmy, ze mecz jest zakończony. Szybko zareagowałem, wziąłem dwa czasy i rozstrzygnęliśmy mecz na swoja korzyść – podsumował spotkanie trener Ślepska.
szacunek dla przeciwnika i koncentracja
Drużyna z polskiego bieguna zimna pnie się w górę tabeli, zajmuje dziewiątą lokatę. Ślepsk wyprzedza o dwa punkty Trefl Gdańsk, ma dwa mniej niż Stilon Gorzów Wielkopolski. – Wygraliśmy siódmy mecz sezonie przy sześciu porażkach. Jest to dla nas dobry wynik. Chcieliśmy wygrać w Będzinie za komplet punktów, ale to nie jest tak, że zespoły, które zajmują niskie miejsca w tabeli będą odpuszczały mecze i będzie można z nimi wygrać grając na 50% swoich możliwości. Jest to ciężkie do zrobienia. W Katowicach również spodziewam się ciężkiego meczu. Jeden dzień przerwy pomiędzy tymi spotkaniami bardzo nam się przyda – zakończył Dominik Kwapisiewicz.
Zobacz również:
Szóstka 13. kolejki PlusLigi
źródło: inf. własna