– Naszym celem będzie gra w play-off, a następnie walka o jak najwyższe miejsce. Ambitnie podchodzimy do tego sezonu – powiedział drugi szkoleniowiec Aluron CMC Warta Zawiercie Dominik Kwapisiewicz.
Za siatkarzami Aluronu CMC Warta Zawiercie udana końcówka przygotowań do sezonu. Podopieczni Igora Kolakovicia wygrali między innymi turniej w Lublinie. – Forma jest obiecująca. Mamy nad czym myśleć, ale widać progres w naszej grze. Jestem dobrej myśli. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Nareszcie wszyscy jesteśmy zdrowi. Od dwóch tygodni trenujemy w komplecie. Oby nam zdrowie dalej dopisywało. Wcześniej pojawił się koronawirus oraz drobniejsze urazy, które wykluczały zawodników z treningów. Nie było tak kolorowo, żeby wszyscy mogli trenować, ale wiele zespołów miało podobny problem – powiedział Dominik Kwapisiewicz, drugi trener drużyny z Zawiercia.
Aluron CMC Warta jest jednym z dwóch klubów PlusLigi, w którym pojawiły się pozytywne przypadki koronawirusa. Obecnie wszystkie zespoły trenują już normalnie, ale wciąż nad rozgrywkami wisi widmo wirusa, który może wpłynąć choćby na kalendarz spotkań i wypaczyć całą rywalizację. – Jedyną moją obawą jest to, abyśmy sezon dograli do końca. Jeśli tak będzie, to będzie ciekawy sezon. Jeśli jednak korona wirus dopadnie poszczególne drużyny, to wtedy PlusLiga podejmie pewne decyzje i liga nie będzie wyglądała tak jak powinna. Będą wprowadzone restrykcje, a zmagania będą w innej formie niż dotychczas. Nikomu nie życzę zmagań z koronawirusem – zaznaczył Kwapisiewicz.
Jeśli koronawirus nie pokrzyżuje siatkarzom planów, to zanosi się na pełne emocji widowiska siatkarskie. – Liga będzie na pewno mocna i bardzo wyrównana. Tak dzieje się od dwóch sezonów. Jest nawet 10 czy 11 drużyn, które mogą zagrać w play-off, dzięki temu jest tak kolorowo. ZAKSA, Skra czy Resovia nie mają takiego monopolu na wygrywanie w każdym meczu – zaznaczył drugi szkoleniowiec Aluronu CMC Warta, która ma odbić się po słabszym poprzednim sezonie i ponownie powalczyć o miejsce w play-off. – Naszym celem będzie gra w play-off, a następnie walka o jak najwyższe miejsce. Ambitnie podchodzimy do tego sezonu – dodał Kwapisiewicz.
W pierwszym meczu o ligowe punkty w sezonie 2020/2021 podopieczni Igora Kolakovicia zmierzą się we własnej hali z Jastrzębskim Węglem. Teoretycznie faworytem powinni być goście, ale zawiercianie mogą sprawić niespodziankę. – Są to dwa zespoły o podobnym potencjale. Lekkim faworytem na papierze będą jastrzębianie, ale będziemy grali w Zawierciu. Mimo że widzów w hali będzie o połowę mniej, to jesteśmy przekonani, że zgotują nam bardzo gorącą atmosferę, do czego nas już przyzwyczaili. Podchodzimy do rywala z respektem, ale się go nie obawiamy. Z radością i optymizmem przystąpimy do pierwszego meczu – zakończył Dominik Kwapisiewicz.
źródło: inf. własna