W środę po południu siatkarze Aluronu CMC Warta Zawiercie podejmą Ślepsk Malow Suwałki. Będzie to zaległy mecz 5. kolejki PlusLigi. Zespoły muszą myśleć jednak nie tylko o zdobyciu punktów do ligowej tabeli, ale również o tym, że układ sił w klasyfikacji już za chwilę zdecyduje, kto zagra w Pucharze Polski, a kto będzie musiał się pożegnać z myślą o tych rozgrywkach. – Jest to bardzo ważny mecz dla nas. Znamy wartość tego spotkania i wiemy, o co gramy. Musimy zdobyć punkty, żeby znaleźć się w Pucharze Polski – podkreślił Dominik Depowski, którego Aluron CMC plasuje się aktualnie na 6. miejscu w tabeli PlusLigi.
– Presja z tyłu głowy jest, ale staramy się o tym nie myśleć i podejść do tego spotkania jak najbardziej skoncentrowani, na 100%. Od pierwszej piłki, pierwszego gwizdka będziemy starać się dawać z siebie maksa i mam nadzieję, że wyjdziemy zwycięsko z tego spotkania – przyznał przyjmujący zawiercian.
Co ciekawe Aluron CMC Warta Zawiercie i Ślepsk Malow Suwałki rozegrały już mecz rundy rewanżowej. W nim górą byli siatkarze z Zawiercia, którzy triumfowali 3:0, jednak w dwóch pierwszych setach gra była bardzo wyrównana. – Dobrze rozegraliśmy spotkanie w Suwałkach, to było ważne zwycięstwo na trudnym terenie. Jestem pewien, że jeszcze z tego spotkania wyniesiemy dużo więcej – zaznaczył Dominik Depowski.
Chociaż zawiercianie bardzo dobrze zaprezentowali się w suwalskiej hali, to jednak Depowski podkreśla, że własny obiekt to zawsze duży atut. – Zawsze lepiej jest grać we własnej hali, gdzie trenuje się codziennie po kilka godzin, więc na pewno będzie nam łatwiej grać tutaj spotkanie, niż jakbyśmy grali na wyjeździe.
źródło: Aluron CMC Warta Zawiercie, inf. własna